hm. Piotr Walburg: Wróćmy do korzeni skautingu

- Obchodziliśmy kilka dni temu Dzień Myśli Braterskiej. Czym jest ten dzień dla was, harcerzy?- Podobnie jak chrześcijanie obchodzą Boże Narodzenie i Wielkanoc, tak my mamy najważniejsze święto - dzień urodzin generała Roberta Baden-Powella, twórcy światowego skautingu. Gdyby nie on, nigdy nie spotkalibyśmy się w takiej grupie, nigdy nie byłoby harcerstwa. Ten dzień jest świętowany na całym świecie przez skautów i brać harcerską. To dobra okazja na zbiórki i spotkania, by poczuć chwile jedności, naszej siły.- Otrzymaliście z tej okazji sporo życzeń...- Na nasze konta internetowe i profile społecznościowe wpływają życzenia, zdjęcia, kartki, ciepłe słowa od przyjaciół i znajomych.- Czy dzisiejsze harcerstwo ma wiele wspólnego z pierwotnym skautingiem sprzed stu lat?- Tak naprawdę wracamy do korzeni, korzystamy ze wzorów Baden-Powella, naszego patrona. To podstawa naszego działania, całego harcerstwa.- Co jest obecnie najważniejsze w harcerstwie?- Najistotniejszymi elementami naszej działalności są: "dekalog", czyli dziesięć punktów prawa harcerskiego, mundur, służba Bogu i Ojczyźnie oraz praca na rzecz drugiego człowieka. A na co dzień - praca w zastępach i drużynach. Nie można pominąć otwartości i potrzeby ciągłego poszukiwania przygody i nowych, pozytywnych wrażeń. Warta podkreślenia jest praca nad sobą i ciągłe rozwijanie się. Już sto lat temu podczas pierwszych obozów skautowych dbano o rozwój, zarówno psychiczny, jak i fizyczny. Dbano, by chłopcy rozwijali się na lepszych, prawowitych obywateli.- Co włocławskim harcerzom daje obecność swojego przedstawiciela w Radzie Naczelnej ZHP?- Wiemy, nad czym pracuje zarząd, możemy kontrolować pewne poczynania. Na przykład ostatnio dyskutowaliśmy na temat składek. Niestety, byłem w mniejszości, przegłosowano mnie i składki będą wyższe.