Inżynierowie przegrali z Jadarem Radom

Na ursynowską halę Arena tłumnie stawili się wczoraj kibice warszawskiej drużyny. Pierwszy set nie wróżył niczego dobrego. Goście szybko zyskali dwa punkty przewagi i utrzymali je do drugiej przerwy technicznej. Później udało się im odskoczyć jeszcze bardziej, dzięki czemu zakończyli go wygrywając 25:20.

Po powrocie na boisko gospodarze zachowywali się jak zupełnie inny zespół. Radomianie w żaden sposób nie byli w stanie nawiązać równorzędnej walki. Gospodarze dominowali we wszystkich aspektach gry, gubiły ich jedynie własne błędy. Sukcesywnie powiększając swoją przewagę zakończyli seta wygrywając aż 8 punktami.

Niestety 3 set znowu należał do gości. Fatalna gra blokiem i duża ilość błędów po stronie gospodarzy znów dały zwycięstwo siatkarzom Jadaru. Wszyscy liczyli na powtórkę sytuacji z pierwszego meczu barażowego. Na tie break, który da stołecznej drużynie drugie zwycięstwo i zapewni dobrą pozycję wyjściową w kolejnym meczu, który zostanie rozegrany w Radomiu.

Na początku goście znowu odskoczyli i inżynierowie musieli podejmować próby zniwelowania tej przewagi. Set był bardzo wyrównany, widać było, że oba zespoły doskonale wiedzą, o co toczy się gra. Jednak przewaga w ataku cały czas była po stronie Radomian. Dzięki temu, w bardzo emocjonującej końcówce seta, nie pozwolili sobie odebrać zwycięstwa i wygrali spotkanie 3:1.

Obie drużyny mają na koncie po 1 zwycięstwie. Do przejścia do drugiej fazy walki o utrzymanie potrzebne są 4 wygrane mecze. Oba zespoły są coraz bardziej zmęczone i czują coraz większą presję. Niedługo będzie wiadomo, kto jest lepiej przygotowany psychicznie i kondycyjnie. Zwycięzca na pewno będzie w trudnej sytuacji stając naprzeciw zdecydowanie mniej zmęczonego zwycięzcy rozgrywek w I lidze.

Zobacz także:
Migiem, czyli skrót wydarzeń sportowych
Kenijczyk wygrał Półmaraton Warszawski
K-1 World GP w Warszawie: ciekawostki
Krótka piłka: Urban zdymisjonowany