Chodzi o drogową nowinkę rodem z brytyjskiej stolicy, a dokładnie z pękającego w szwach Oxford Circus. Inżynierowie stworzyli tam tzw. skrzyżowanie "X", czyli takie, które piesi pokonują "na skos". – Naprawdę bardzo dobry pomysł – pisze na swoim blogu Isabel.
Rozwiązanie może faktycznie rozbić wrażenie. Jak podaje BBC, cykl sygnalizacji świetlnej trwa od 115 do 120 sekund. Przez pół minuty czerwone światła zatrzymują ruch samochodowy z wszystkich kierunków. Tak, by mieszkańcy mogli spokojnie przejść przez sam środek skrzyżowania.
– Czy można by kiedyś zrobić coś podobnego w Warszawie? Marszałkowska z Al. Jerozolimskimi, bądź Świętokrzyska z Marszałkowską? – pyta żona Kazimierza Marcinkiewicza.
– Wybudowanie skrzyżowań "X" w tych lokalizacjach nie ma najmniejszego sensu. To zbyt skomplikowane węzły – odpowiada dr inż. Józef Suda, adiunkt w Zakładzie Sterowania Ruchem Politechniki Warszawskiej (PW).
– Załóżmy, że pieszy wchodzi na ulicę w ostatniej chwili, tuż przed zapaleniem się czerwonego światła. Potrzebuje zatem odpowiednio dużo czasu, by mógł bezpiecznie przedostać się na drugą stronę jezdni. Zatem im większe skrzyżowanie, tym dłuższy martwy okres, gdy piesi mają już czerwone, a kierowcy jeszcze czerwone światło. Do tego dochodzą czekające w kolejce tramwaje – tłumaczy w rozmowie z MM-ką ekspert z PW.
– Poza tym w okolicach Rotundy funkcjonuje bezkolizyjne, podziemne przejście dla pieszych. Skrzyżowanie "X" tylko utrudniłoby życie mieszkańcom, także tym zmotoryzowanym – ocenia dr inż. Józef Suda.
Dodaje, że londyńskie rozwiązanie sprawdza się tylko w przypadku małych węzłów, gdzie ruch pieszych, a nie ten kołowy, jest dominujący.
W stolicy Wielkiej Brytanii skrzyżowanie "X" działa od 2 listopada. Jego budowa pochłonęła zawrotną sumę 5 mln funtów. Jako wzór posłużył węzeł Shibuya z japońskiego Tokio.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?