Wiele razy spotkaliśmy się z publikacjami zdjęć czy nagrań spanikowanych mieszkańców warszawskich osiedli, którzy twierdzili, że w ich dzielnicy pojawiła się plaga szczurów. Jak się okazało, część z tych przypuszczeń była mylna. A o fachowy komentarz na temat warszawskich gryzoni postanowiliśmy zapytać eksperta, doktora Łukasza Kozuba z Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego.
Bóbr a szczur wodny
Poniżej prezentujemy nagranie zamieszczone w sieci dotyczące "znaleziska na Bródnie", o którym pisaliśmy wyżej. Pod filmem pojawiło się klika komentarzy, że to "szczur wodny".
Dla biologa sprawa jest jednak jasna. - To jest bóbr. A najłatwiej odróżnić bobra od szczura (mamy dwa gatunki szczurów - szczur śniady i szczur wędrowny - nie ma takiego gatunku jak "szczur wodny") po ogonie - bóbr ma ogon w kształcie łopaty, podczas, gdy szczury i piżmak mają ogony długie i cienkie - tłumaczy dr Łukasz Kozub z Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego. - Na załączonym filmie ogona nie widać, ale wielkość zwierzęcia (masa ciała bobra to 20-25 kg podczas gdy szura to 0,4 kg a piżmaka około 1 kg), kształt uszu i głowy wskazują na bobra.
Szczur a piżmak
Jakiś czas temu publikowaliśmy także nagranie mieszkańców Wilanowa, którzy byli przerażeni inwazją szczurów w Wilanowie (cała treść artykułu tutaj - Szczury w Wilanowie? Mieszkańcy zdezorientowani). Szybko okazało się, że nie muszą wcale być to te gryzonie a bardzo podobne i mniej znane - piżmaki. - Co do piżmaka to jest on w ostatnich latach coraz rzadszy, ale wg
może jak najbardziej występować w Warszawie - potwierdza doktor.
Święto sadów w Wierzchowicach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?