Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak rzeczywistość zmienia się w matrix

gin
gin
Ubiegły tydzień zaczął się od finału WOŚP, a zakończył śmiercią nienarodzonych bliźniąt.

Pomiędzy tymi dwoma, jakże odmiennymi wydarzeniami, media zajęte były również dyskusją o alkomatach, o pieniądzach zawłaszczanych przez faceta w żółtej koszuli, mordercą dzieci i lżejszymi tematami, czyli książką o resortowych dzieciach, cygarami premiera i jeszcze jedynkami na liście do PE.
Pomysł premiera, by pijaka zdyscyplinować do nabycia alkomatu i podporządkowania się jego wskazaniom, świadczy o całkowitym braku wiedzy na temat zachowań pijaka.
Premier żyje w matrixie, tak samo jak reszta polityków. Ich rzeczywistość, to wykres badań popularności i zestaw obietnic, które mają ten wykres poprawić. W tym samym tygodniu na drogach pojawiły się dowody szczególnego braku wiedzy u premiera. Przejechano kolejnych pieszych, padły kolejne ofiary pijanego recydywisty, zatrzymano kolejnego pijanego kapłana-recydywistę. Podkreślam ten fakt. Na drogach szaleją pijacy-recydywiści. Są wśród nich posłowie, urzędnicy, policjanci i samorządowcy.W Janowcu również. Mieli zabierane prawo jazdy, byli karani, a jednak nadal kierują pojazdami. Winien jest system, a nie brak alkomatu.
Premier tego nie widzi, bo żyje w matrixie. Nasza rzeczywistość ginie w obłokach cygarowego dymu. Rzeczywistości nie widzą księgowi wyliczający dochody Owsiaka. Od 22 lat zbiera pieniądze, rozlicza, kupuje sprzęt, płaci i poza pismami, które sam napisał, nie trafił do prokuratury ani sądu, żaden dokument podważający jego wiarygodność.
W tym samym czasie, w ciągu 22 lat afery kryminalne dotknęły ministerstwa, wojsko, policję, kościół, sąd i prokuraturę. Premiera, partie, polityków i hierarchów kościelnych, profesorów. Wyłudzano pieniądze, podatki, sprzęt, ziemię, kamienice, fabryki. Ścigano z paragrafów o pomówienie, pedofilię, zabójstwo, kradzież, samowole budowlane, niszczenie zabytków. Nie ma przestępstwa, którego by nie popełnili ludzie władzy. Nie wymieniam, bo szkoda fatygi, a jednak to Owsiak był najbardziej ścigany w ostatnich dniach. Przez kogo? Przez ludzi żyjących w matrixie.
W matrixie żyje trójka autorów książki "Resortowe dzieci''. Zawarli w niej co tylko im się wydawało przydatne, bez względu na zgodność z prawdą. Pojmowanie rzeczywistości przez te osoby polega na jej kreowaniu w taki sposób, by rekompensowała im własne kompleksy. Mają na koncie procesy o wyłudzenie, życiorys, który aż zaprasza do umieszczenia autora wśród postaci jego książki, ale tokują w mediach jak bohatersko odsłonili tajne korzenie tej, czy tamtej, bardziej znanej od nich osoby.
Przez 25 lat o zabójcy dzieci media wspominały sporadycznie, bez udziału rządu. Teraz rząd postanowił poprawić rzeczywistość i w trybie aktu bezprawia wprowadza prawo skazywania osób, które zakończyły prawomocnie orzeczoną karę na jeszcze jedną, w imię poprawy wykresu popularności. W najgorszych systemach totalitarnych skazywano ludzi dowolnie, ale przynajmniej dbano o pozory. W matrixie rządu, to jest niepotrzebne. Skazany w oczekiwaniu na koniec kary może poczytać o mobilizacji policji i tworzonym ad hoc prawie, dzięki któremu zmobilizowana policja dostarczy go do miejsca wskazanego przez? No właśnie, kto podpisze dokument wymierzający nową karą? Czyż to nie matrix?
W matrixie żyje minister zdrowia, któremu oderwanie od naszej rzeczywistości umożliwiło przekształcenieresortu i NFZ w molochy nadzorujące listę leków i kontrakty. Uczynił z lekarzy i farmaceutów biurokratów ginących pod stosami papierów, tylko po to, by żyjący w oderwaniu od rzeczywistości, ale za to w symbiozie z ustawą, urzędnik mógł wprowadzić paraliż do szpitala.
To tępa, rygorystycznie przestrzegana procedura narzucona przez resort, odebrała lekarzom ich zawódi pozbawiła możliwości jego wykonywania. Zamiast leczyć muszą podliczać limity. Z lekarzy przemienili się sfrustrowaną grupą urzędników w kitlach i z liczydłami, bo rzeczywistość ich przerosła.
Nie nasza rzeczywistość w której się poruszamy. Przerasta nas i obezwładnia matrix w którym żyją ludzie władzy. System tam stworzony, a nie działający tu, bo nie tworzony dla nas. Działa wadliwie, ale ich chroni. Tam gdzie brak słów na potępienie czynu, ludzie z matrixa odpowiadają z bezczelną pewnością siebie: wszystko jest zgodne z prawem.
Nie możemy tego zmienić, bo dla swoich potrzeb stworzyli system wyborczy, w którym nawet "czarny koń'' nie wygra, bo głosy oddane na "czarnego konia'' posłużą do wyniesienia na kolejną kadencję  "barona'' partyjnego obdarzonego jedynką.
Tak się broni matrix, tak resort zabija dzieci.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto