Warszawska sieć ciepłownicza, którą zarządza Veolia, jest największą w Unii Europejskiej i czwartą na świecie. Obecnie sieć ciepłownicza liczy 1800 km rurociągu, która dostarcza ciepło do niemal 1,5 miliona osób i zapewnia 80% potrzeb cieplnych stolicy. Spółka korzysta z następujących źródeł ciepła:
- EC Siekierki (ciepło: 2068 MW),
- EC Żerań (ciepło: 1580 MW),
- Ciepłownia Kawęczyn (ciepło: 465 MW),
- Ciepłownia Wola (ciepło: 348 MW),
- które należą do PGNiG Termina - spółka Skarbu Państwa, do tego spółka miejska MPO (ciepło: 9 MW)
Jak tłumaczy Veolia nie tylko inteligentna i zdigitalizowana sieć ciepłownicza jest ważna w kontekście następnych lat. Zwłaszcza, że zbliżają się kolejne wymogi stawiane przez Unię Europejską - w ramach paktu Fit for 55. Obecnie Veolia spełnia stawiane wymagania, ale z biegiem lat niezbędne jest, w coraz większym stopniu, korzystanie z Odnawialnych Źródeł Energii oraz przetwarzania odpadów w ciepło.
Obecnie w Warszawie w dużej mierze korzystamy z kogeneracji - równoczesnego wytwarzania ciepła i energii elektrycznej w jednym procesie technologicznym. Normy (zgodnie z powyższą grafiką) zmienią się od 2026 roku, by do 2050 roku osiągnąć 60% korzystania z OZE. Co w tym kierunku robi Veolia?
Jak tłumaczy nam Paweł Orlof spółka chce dążyć do synergii branż. W tym celu podpisano już między innymi list intencyjny z Metrem Warszawskim czy współpraca z Wodociągami Warszawskimi. W obu przypadkach chodzi o wyprodukowane ciepło przy procesach codziennych, realizowanych w ramach działalności tych spółek, które może być wykorzystywane w ramach sieci ciepłowniczej.
Metro ogrzewa już miasta w Europie
Jak wynika z opracowania ReUseHeat systemy metra wytwarzają duże ilości ciepła z silników elektrycznych pociągów, wentylacji w pociągach, światła na stacjach itd. Co ciekawe, odzyskiwane z systemu metra ciepło może być wykorzystywane zarówno do ogrzewania chłodzenia. Odzyskiwanie ciepła może być bardziej opłacalne niż korzystanie z systemu wentylacji, ale należy odnaleźć punkty w których sieć ciepłownicza jest blisko sieci metra. Wtedy odzyskiwanie jest efektywne.
Oprócz tego Veolia chce współpracować z innymi podmiotami, potencjalnymi producentami ciepła, które można wykorzystać są także :
- duże budynki z klimatyzacją,
- serwerownie,
- zakłady produkcyjne.
Opisywane wyżej zmiany są niezbędne, ale jaki mają lub będą miały wpływ na ceny ciepła w Warszawie?
"Od nas zależy mała część ceny"
- Przedsiębiorcy poinformowali mnie, że Veolia, wykorzystując swoją pozycję monopolisty na rynku ciepła w Warszawie, nie udostępnia im informacji o tzw. pikach energetycznych w mocy cieplnej ustalonej - mówił nam niedawno Tomasz Bartosiak z Partii Republikańskiej. _- Firma nie udziela informacji, ile w danym miesiącu przedsiębiorca zużywa ciepła w danym budynku. Problem rozchodzi się o to, że koszty końcowe przedsiębiorców są przerzucane na mieszkańców Warszaw_y – dodaje.
Veolia zastrzega, że obecnie w Warszawie około 18% ceny ciepła to koszt dostarczenia wody dla mieszkańców. - W 2022 roku w 2022 roku PGNiG Termina aż cztery razy zmieniało ceny ciepła. Koszt Veolii, czy część ceny za którą odpowiadamy, w całym rachunku za ciepło to ok. 20% - mówi nam prezes Orlof. Przy okazji podkreśla, że w latach 2011 - 2021 wydano na inwestycje związane z infrastrukturą ponad miliard złotych. Umożliwiły one zmniejszenie napełnienia całej sieci w całości z 10,4 razy do 6,47 (w stosunku do 2013 roku) w ciągu roku. Pomagać ma też wymiana rur na preizolowane. Pozwala to zredukować starty przesyłowe. Gdyby nie te działania, jak słyszymy, ceny byłyby jeszcze wyższe.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?