Można było spodziewać się dobrego koncertu, ale to co Kanadyjczycy zaprezentowali w sobotę 1 września w Hydrozagadce, przerosło wszelkie oczekiwania. Muzycy promujący swoją drugą płytę Celebration Rock, zaserwowali publiczności prawie dwie godziny gitarowo-perkusyjnej, melodyjnej "sieczki". Co podczas koncertów najważniejsze, udało im się porwać publiczność. Tłum przez cały koncert tańczył, skakał, śpiewał... Czekam na kolejną wizytę Japandroids w Polsce.
Zobacz też:
Turbowolf: "Gramy jak Jack White, tylko szybciej i głośniej"
W skład zespołu wchodzą jedynie dwie osoby: Brian King (gitara, wokal) i David Prowse (perkusja, wokal). Grupa wpisuje się w tym samym w coraz popularniejszą formułę rockowych duetów. By wymienić tylko kilka: punk-bluesowy The Black Keys, nieistniejący już duet Meg i Jacka White'a The White Stripes, The Kills, czy mniej znany Deadboy and the Elephantmen. Muzyka zespołu określana jest jako rock garażowy i odwołuje się do korzeni rocka z lat 60. - 70.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?