Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KALISZ, OSTRÓW - Unia daje dotację na bezsensową bibułę?

Daria Kubiak
Artur Szymczak, dyrektor  PUP uważa, że nieskorzystanie z dotacji UE byłoby grzechem
Artur Szymczak, dyrektor PUP uważa, że nieskorzystanie z dotacji UE byłoby grzechem Daria Kubiak
Kaliszanka, pani Bożena, kobieta w wieku „50 plus” od prawie roku szuka pracy. Optymizmem nie napawają jej także spotkania z doradcą w Powiatowym Urzędzie Pracy w Kaliszu. Ostatnio poradził jej, aby sama wydeptywała ścieżki do pracodawców albo... zamieściła ogłoszenie w prasie.

Na dodatek obecnie PUP organizuje szkolenia dla osób do 30. i po 45. roku życia.
Bezrobonych przybywa i trudno dziwić się, że w tej sytuacji wnikliwie obserwowane są wszelkie przedsięwzięcia PUP, instytucji z założenia stworzonej po to, aby pomagać ludziom bez pracy.
Ostatnio urząd pracy wyraził gotowość przystąpienia do realizacji projektu w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, w zakresie priorytetu „Rynek pracy otwarty dla wszystkich”. Projekt o tak szumnej nazwie realizowany będzie w partnerstwie z gminą Brzeziny. Jego koszt ma wynieść do 884 750 złotych i w całości będzie sfinansowany z pieniędzy unijnych. W rzeczywistości ma on polegać na przeprowadzeniu badań i kompleksowej analizy lokalnego rynku pracy, publikowaniu ich i upowszechnianiu.

Przystąpienie Powiatowego Urzędu Pracy do programu wymagało przyjęcia przez Radę Miejską Kalisza uchwały o udzieleniu pełnomocnictw (między innymi również do zaciągania zobowiązań finansowych) szefom urzędu pracy. Nie dla wszystkich jednak projekt okazał się przedsięwzięciem trafionym.

– Czy w tym wypadku nie mamy do czynienia z pozorowaniem działania urzędu pracy? – pytał radny Filip Żelazny z PiS. – Prawie 900 tys. złotych na wydanie broszury nie jest marnotrawieniem unijnych, czyli publicznych pieniędzy?

Większość radnych nie podzieliła tych wątpliwości, uznając, że jeśli nie sięgniemy po te fundusze, to i tak nie zostaną one przeznaczone przez UE na tworzenie konkretnych miejsc pracy.
– Dobrze, że powstanie opracowanie, które będzie nam służyło przez kilka lat – argumentował radny Sławomir Chrzanowski z PO.

Argumentem za – w ocenie Jolanty Mancewicz – jest między innymi to, że przygotowana analiza „pociągnie” za sobą nowe projekty, a przy obecnych badaniach znajdzie zatrudnienie znaczna grupa ludzi.

Zdanim Artura Szymczaka, dyrektora PUP w Kaliszu, byłoby grzechem niewykorzystanie tych pieniędzy na diagnozowanie sytuacji na lokalnym rynku pracy i wyznaczenie kierunków kształcenia, stwarzających szansę na zatrudnienie.

Rada Miejska w pełni poparła więc przystąpienie do projektu. Bezrobotnym, którym dzisiaj bliższe są argumenty przeciwnika projektu, pozostaje nadzieja, że może setki tysięcy złotych nie pójdą na marne, na nikomu niepotrzebne broszury.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto