Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Kamienica 5-10-15” azylem dla niezależnych twórców. Czy przetrwa?

Katarzyna Oleksik
Katarzyna Oleksik
Dzięki inicjatywie młodych ludzi podupadła kamienica na rogu Hożej i Mokotowskiej zmienia się w niezależne centrum kultury. Niestety przyszłość lokalu, który wieczorami tętni życiem, jest niepewna.

Ideą „5-10-15” jest promowanie kultury niezależnej. Na trzech zajmowanych przez nią piętrach mieści się klub, gdzie regularnie odbywają się imprezy i koncerty. Dla miłośników bardziej wyszukanych gustów utworzono trzy, niezależnie działające galerie: Syf, [v]iuro oraz połączoną z ciemnią fotograficzną galerię zdjęć. Na jednym z pięter mieści się pracownia renowacji mebli, zaś najwyższe z nich zostało całkowicie oddane w ręce artystów. Na dziedzińcu oprócz ogródków i plaży z leżakami mieści się sklep z ekologiczną odzieżą. Organizowane się tam pikniki i giełdy rowerowe.

– Chcemy prezentować wszystko, co się dopiero rodzi. Zależy nam by było ciekawie - tłumaczy Antoni Górski, jeden z pomysłodawców i założycieli klubu.

"Nazwę wybraliśmy z sentymentu"

Kamienica zawdzięcza swoją nazwę popularnemu programowi dla dzieci i młodzieży emitowanemu na przełomie lat 80. i 90. – Wybraliśmy ją z sentymentu. Chcieliśmy, by kojarzyła się z wolnością, radością.- tłumaczy Antoni Górski.

Niepewna przyszłość "5-10-15"

Przestrzeń dla młodych artystów jest dostępna całkowicie za darmo, twórcy płacą jedynie za zużyty prąd. Niestety nie wiadomo, jaka będzie przyszłość klubu.

Na miejscu wynajmowanego przez „5-10-15” budynku miał stanąć apartamentowiec, jednak konserwator zabytków nie wyraził zgody na rozbudowę budynku. Dzięki uprzejmości inwestora młodzi twórcy zaadaptowali trzy piętra kamienicy. Umowa miedzy właścicielem budynku, a założycielami „5-10-15” została podpisana do końca września. Dalszy los placówki jest niepewny. W rozmowie z MM Warszawa Antoni Górski zapytany o przyszłość kamienicy odpowiada: - Chcielibyśmy kontynuować inicjatywę. Wszystko wyjaśni się jednak na przełomie września i października-.

Prawie jak w Berlinie

Pierwowzorem „5-10-15” jest działający w Berlinie sqout Tacheles. Przejęty przez artystów stał się nie tylko pracownią, ale miejscem wystaw, debat, pokazów filmowych itp. Z czasem zyskał miano miejsca kultowego.

„5-10-15”
Warszawa, ul. Mokotowska 73

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto