Bloki tu mają być - zagaduję w czwartkowe przedpołudnie panią Barbarę Szymonik, która za sklepem Intermarche przy ul. Pomorskiej wyprowadza sporego owczarka.- Tutaj? Poważnie? Z drugiej strony dobre miejsce. Blisko ulicy, a jednak na uboczu. Nie ma już takiej wielkiej produkcji. No i drzewa jak w lesie wysokie - pokazuje na kilkunastometrowe olbrzymy, na których ptaki śpiewają jak w jakimś parku narodowym.Ten teren (z jednej strony ograniczony przychodnią stilonowską, stacją Neo, a z drugiej ul. Pomorską) przez lata był niedostępny, bo znajdował się za słynną bramą Stilonu z niebieskim neonem. Dwa lata temu ceglaną stróżówkę i płot zburzono, a wjazd na olbrzymi teren przeniesiono kilkaset metrów wgłąb. Dzięki temu potężne, zielone połacie ziemi są dziś dostępne dla wszystkich. Ale to ciągle nieruchomości Stilonu. I zakład właśnie wystąpił do miasta z pomysłem, by zbudować tutaj bloki.Próbowaliśmy dowiedzieć się czegoś więcej, ale pomimo dwóch połączeń z uprzejmą pracownicą sekretariatu, prezes Stilonu Jakub Matyjaszczyk był niedostępny. Z opisu inwestycji, jaki zakład złożył w magistracie, wiemy jednak, że poza blokami będą też sklepy, mała architektura, wewnętrzne uliczki.Co ciekawe, dokładnie takie same zamiary ma wobec innych postilonowskich terenów prywatny deweloper, który też zgłosił do miasta zamiar mieszkaniowej inwestycji. On jednak chce stawiać bloki za Miejskim Ośrodkiem Sztuki i na terenie dawnego Lodostilu. To by oznaczało, że za sprawą tych dwóch pomysłów nowe życie odzyska około 5 hektarów pozakładowej ziemi, która od lat leżała odłogiem. No, prawie. Użytkowali ją bowiem... pijaczkowie, którzy urządzali tu imprezy (są po nich dziesiątki butelek), a cwaniacy wyrzucali tutaj śmieci - wczoraj była tu m.in. lodówka i stary telewizor.Co na to urzędnicy? Planu przestrzennego dla tego terenu nie ma. Jednak Małgorzata Stróżewska, która kieruje miejskim wydziałem urbanistyki, przyznaje, że na pierwszy rzut oka - co podkreśla! - nie ma przeciwskazań dla mieszkaniowej inwestycji (najbliższe domy, których lokatorzy mogliby obawiać się uciążliwości budowy, są oddalone). - Ze względu na okoliczny teren i historyczne powiązania aż prosi się, by przyszłe budynki nawiązywały jakoś do przemysłowego życia, jakie się tu przez lata toczyło. Byłby to udany przykład zagospodarowania terenów poprzemysowych - mówiła nam urzędniczka.Kiedy można spodziewać się prac? To na dziś wróżenie z fusów. Jednak jeśli założyć, że obie firmy dostaną wszystkie zgody bez problemów, szybko załatwią projekty i pozwolenia budowlane, to są w stanie rozpocząć prace np. w 2015 r.Obecnie w mieście przykładem zagospodarowania terenów poprzemysłowych są galerie handlowe. Nova Park, która powstała w miejscu dawnego Ursusa na Zawarciu, nie zachowała z niego nic. Z kolei Askana, postawiona na gruzach zakładów mięsnych, ocaliła ze starego budynku jedynie wieżę ciśnień, która dziś jest punktem widokowym
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?