Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kierowcy w ślepej uliczce… Wina oznakowania drogi czy jazdy na pamięć?

Redakcja
Na wiadukcie ustawiono tablicę informującą o objeździe dla pojazdów powyżej 10 ton. Ta kierująca cięższe pojazdy prosto nie została jednak zakryta i wprowadza w błąd.
Na wiadukcie ustawiono tablicę informującą o objeździe dla pojazdów powyżej 10 ton. Ta kierująca cięższe pojazdy prosto nie została jednak zakryta i wprowadza w błąd. Aleksander Piekarski
Kielczanie skarżą się na niedostateczne oznakowanie dotyczące zamknięcia odcinka ulicy Krakowskiej niedaleko krytej pływalni „Delfin”. Kierowcy często wjeżdżają w ślepy zaułek, ponieważ nie zauważają informacji o objazdach. Co na to Miejski Zarząd Dróg?

Pod koniec marca zostały wprowadzone zmiany w organizacji ruchu w rejonie placu imienia Józefa Piłsudskiego przy Wojewódzkim Domu Kultury. Zamknięty został między innymi wjazd od strony ulicy Krakowskiej w skrzyżowanie z ulicą Ściegiennego. Pojazdy ciężarowe powinny skręcić w ulicę Armii Krajowej, a pozostałe mogą skorzystać z objazdu ulicą Jurija Gagarina. Niestety, wielu kierowców wciąż nie zauważa oznakowań i wjeżdża w ślepy zaułek.   WIĘCEJ ZNAKÓW?   - Największe zagrożenie stwarzają samochody ciężarowe. Kierowcy zauważają zamknięcie drogi dopiero będąc na wysokości pływalni. Muszą wtedy zawrócić niezgodnie z przepisami i najczęściej kierują się na ulicę Jurija Gagarina. Są i tacy, którzy po prostu cofają na środku drogi nie patrząc w lusterka. Uważam, że oznakowanie jest niewystarczające. Owszem, są jakieś znaki informujące o objazdach, ale szkoda, że nie ustawiono ich na wcześniejszym odcinku ulicy Krakowskiej, tylko na wiadukcie. W innym mieście byłoby to nie do pomyślenia. Przecież to duże utrudnienia, zamknięte jest centrum Kielc– zauważa nasz Czytelnik.   Poza tym, mylące dla kierowców samochodów ciężarowych mogą być znaki umieszczone przed wiaduktem. Obok informacji o objeździe znajduje się tam tablica sugerująca jazdę prosto tym, którzy kierują się na Tarnów i Lublin.   MAŁA POPRAWKA   Gdy w poniedziałek 31 marca skrzyżowanie z ulicą Ściegiennego zostało zamknięte, zdezorientowani byli także kierowcy samochodów osobowych. Tablicę informującą o objeździe zasłaniały inne znaki i drzewa. Po nagłośnieniu sprawy w „Echu Dnia” została przesunięta. Na postawienie dodatkowego znaku informującego o objeździe dla tirów niestety nie ma co liczyć. Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg lakonicznie odpowiada, że oznakowanie jest prawidłowe. Przyznaje jednak, że znak na wiadukcie sugerujący jazdę prosto powinien być zasłonięty.   - Niebieska tablica była zaklejona taśmami, które były zakładane przez wykonawcę inwestycji w obecności naszych inspektorów. Teraz ich nie ma, co oznacza, że ktoś najwyraźniej musiał je zdjąć. Zwrócimy się do wykonawcy, aby po raz kolejny przysłonił ten znak – zapewnia rzecznik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto