Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kilka słów o filmie Paranormal Activity 2

Redakcja
Każdy z nas lubi dostarczać sobie wrażeń. Nic nie robi tak regenerująco, jak odpowiednia dawka strachu, najlepiej wywołana mrożącą krew w żyłach historią...

I miałam podobnie. Zawsze preferowałałam oglądanie horrorów w zaciszu domowym. Wiadomo, można wyłączyć, kiedy się chce, schować się pod kocem, albo wrzasnąć. Wybierałam komfort i bezpieczeństwo. Ale pomyślałam, ileż można? Czas najwyższy przeżyć to w kinie i tak też uczyniłam. Cel jaki obrałam - Paranormal Activity 2. Pierwsza część, oczywiście obejrzana w domku, zrobiła wrażenie. Strach, ciary, niepewność - a i owszem, wszystko miało miejsce. A co kryje się za drugą częścią? Moja ciekawość nawet była złośliwa do tego stopnia, że wybrałam seans o najpóżniejszej godzinie. Jak mam się już bać, niech i sprzyjają ku temu warunki atmosferyczne:)
Z niecierpliwością czekam, zajęłam swoje miejsce i tupiąc nogami, mam stres. Przyznaję się bez bicia, że miałam obawy, jak zareaguje, co mnie czeka. Najpierw kilka reklam, niektóre relaksujace, ale znalazło się też i kilka takich, na widok krótych oczy moje mało nie wyskoczyły ze swojego miejsca : "Ostatni egzorcyzm", czy  "Diabeł"  - tak na marginesie trailer zachęca, kto wie, może podzielę się z Wami opinią na temat, któregoś z nich?
Powracając do tematu :) Rozpoczeło się...
Trwa, trwa, trwa, ja cały czas czekam na wielką akcję. Trzymam się mocno fotela i czekam. Film dalej trwa... Mineło 45 minut, zrezygnowana szepczę pod nosem nuda, nuda, nuda. Ile można podgladać pewna rodzinę. Nic się nie dzieje, tylko mała maszyna do czyszczenia wpada w nocy do basenu. Pomału tracę chęci na ciąg dalszy. Zastanawiam się, czy warto było, ale powiem szczerze, że i tak towarzyszyła mi pewna nutka niepewności.  Zaczęło się! - pomyślałam podekscytowana. Ciach, pach, trach - trzaskają garnki, dziwne odgłosy, płacz dziecka, szczek psa. Sceny faktycznie zaskakujące, w najmniej oczekiwanych momentach. W jednej sytuacji nawet podskoczyłam, ale ... niestety to był już koniec filmu.
Jaki wniosek? Chyba troszkę smutny. Nastawienie i przeczytanie niektórych opinii, bardziej mnie zestresowało i wystraszyło, niż sam film. Moja ocena? 4 na 10. Brakowało mi konkretnej akcji, które trwa przez cały film. Napięcia, które towarzyszyło mi w części pierwszej. Czegoś zaskakującego. Większość można było przewidzieć, gdyż wskazówki pojawiał się w trakcie. Mówię sobie: eeee tam, chyba zawsze tak jest, że jak pojawia się część 2 - to nie może być lepsza od 1 :(
Może ktoś chciałby się podzielić swoimi wrażeniami? A może ktoś był na jakimś ciekawym filmie i mógłby napisać, nam MM-kowiczą, czy warto? Proponuję rozpocząć taki cykl, zawsze fajnie będzie przeczytać czyjeś spostrzeżenia i podzielić się swoimi. Czekam i zapraszam :)
Dla zainteresowanych krótki opis filmu, o którym była mowa powyżej:

Pewna rodzina, po serii wydarzeń, które uznała za próbę włamania do ich domu, postanawia zainstalować kamery wokół posesji. Jednak prawdziwa przyczyna dziwnych zdarzeń jest o wiele bardziej przerażająca, niż przypuszczali...

obsada: Katie Featherston, Brian Boland, Molly Ephraim twórcy: reżyseria: Tod Williams, scenariusz: Michael R. Perry, Tom Pabst, zdjęcia: Michael Simmondhorror, USA, 2010, 91 min

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto