Kluczevia Stargard mogła spisać się lepiej

Stargardzka Kluczevia zakończyła sezon 2011/2012 na siódmym miejscu w IV lidze, zdobywając 47 punktów. Stargardzianie zanotowali trzynaście zwycięstw, osiem remisów i dziewięć porażek. W połowie rozgrywek trener Marcin Narkun nie stawiał za cel awansu, ale przyznawał, że jeśli byłaby taka szansa, to stargardzki czwartoligowiec na pewno by powalczył o awans. Szans na to jednak nie było. Pierwszy Energetyk Gryfino zgromadził dwadzieścia punktów więcej, a drugie w tabeli rezerwy szczecińskiej Pogoni uzbierały osiemnaście punktów więcej. Takie straty punktowe nie odzwierciedlają jednak sytuacji, która panowała w klasyfikacji. Kluczevia długo utrzymywała się blisko najlepszych zespołów i kibice mieli prawo liczyć, że stargardzianie postraszą najlepsze drużyny w IV lidze. W ostatniej części sezonu Kluczevia więcej jednak przegrywała niż wygrywała i to sprawiło, że zrobiła się spora strata do dwóch czołowych zespołów. Siódme miejsce powinno być jednak odebrane jako sukces stargardzkiego czwartoligowca. Grał on bowiem od połowy sezonu bez swojego najlepszego strzelca. Michał Magnuski zamienił Kluczevię na trzecioligowych Błękitnych Stargard. A dodatkowo, trener Narkun często nie mógł skorzystać z optymalnego składu, bo w zespole były kontuzje. Co ciekawe, Kluczevia lepiej spisywała się na wyjazdach niż u siebie. W Stargardzie wygrała pięć razy, tyle samo meczów zremisowała i tyle samo przegrała. Natomiast na boiskach rywali wygrała aż osiem razy, trzy razy zremisowała i cztery razy przegrała. Najwyższe zwycięstwo odniosła w meczach u siebie z Pogonią II Szczecin, Gryfem Kamień Pomorski i Regą Trzebiatów. Wszystkie te zespoły pokonała 3:1. Najwyższa porażka to 0:4 na wyjeździe z Gryfem Kamień Pomorski.