Kocham, lubię, szanuję i nie śmiecę

Jak co roku odbyła się akcja sprzątania świata. Tegoroczne hasło - "Kocham, lubię, szanuję nie śmiecę." Stargardzki klub płetwonurków Barakuda wyznaczył sobie cel - rzeka Ina. Opracowaliśmy plan A i plan B. Polegało to w gruncie rzeczy na penetracji podwodnej wyznaczonego odcinka Iny. Skupiliśmy się na dużych przedmiotach, których nigdy byśmy nie wydobyli, gdyby nie pomoc dźwigu, który w ramach tej akcji mieliśmy z MPGKu.
Termin akcji kolidował z pracami melioracyjnymi prowadzonymi w górze rzeki Iny i Krąpieli, masa zielska i wzruszonego osadu dennego ograniczyła wizurę czyli widoczność pod wodą do kilku centymetrów i po to był plan B, który polegał na ograniczonej liczbie ludzi pod wodą i tylko duże przedmioty. Tak też zrobiliśmy.
Trzech ludzi pierwszego dnia zlokalizowało i obojkowało 22 cele. Następnego dnia przyjechał dźwig i... do dzieła. Wydobyliśmy: kontener na śmieci duży, kilka kubłów, śmietniki parkowe, taczkę z okresu budowy Starówki, zbiornik paliwa od Syrenki, drzwi od Moskvicza tzw. Iwana kompletne, opony duże i małe, kanki na mleko, zlewy żeliwne i porcelanowe, konstrukcje stalowe o nieokreślonym przeznaczeniu, resztki artykułów gospodarstwa domowego, ławki parkowe trzy sztuki, no i kasetka metalowa pusta - przynajmniej tak nam zakomunikował nasz prezes, który ją osobiście otwierał.
Muszę mu wierzyć na słowo ale zaraz po tym wydarzeniu poleciał do Egiptu, razem z całym klubem więc moja wiara została zachwiana. Nie wszystkie obiekty dało się wydobyć, ale na tej akcji świat się nie kończy! Plan B został wykonany w pełni w przeciwieństwie do planu A, który zakładał wydobycie przy pomocy grupy 8-10 płetwonurków jak największej ilości plastików i odpadów, których na dnie Iny zalega niesamowite ilości.
Akcje oceniamy jako w pełni udaną i będziemy kontynuować, tym bardziej, że jeden obiekt podniósł nam adrenalinę na niespotykany poziom. Ale o tym po wydobyciu na powierzchnię jak tylko wizura pozwoli. Mimo wcześniejszych obaw kontener zapełniliśmy w pełni.
PSCo do wyposażenia Bursztynowej Komnaty, to tylko opakowania po bursztynowych napojach.