Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejka linowa z Ursynowa na Wilanów? Skąd pomysł i jakie szanse na jego realizację?

Milena Kończak
Paweł Relikowski
Pomysł, by Wilanów z Ursynowem skomunikować kolejką linową istnieje od lat. Poza rozwiązaniem komunikacyjnym byłaby to także atrakcja turystyczna. Projekt póki co, nie ma szans na relalizację. - Władze Warszawy nie są gotowe na takie rozwiązania - mówi Piotr Guział, burmistrz dzielnicy Ursynów.

Autorem pomysłu jest Grzegorz Pytlak, artysta skrzypek i mieszkaniec Wilanowa. – Pomysł powstał w 2010 roku. Propaguję różne idee, które miałyby upiększać naszą dzielnicę. Liczę na to, że znajdą się ludzie hojni, którzy wesprą pomysł – powiedział Pytlak.

Jak proponuje Pytlak kolejka miałaby zatrzymywać się na 4 stacjach:

Stacja I: Skarpa

Stacja kolejki, która sama w sobie jest obiektem dobrze widocznym i jednocześnie tarasem widokowym na miasteczko Wilanów i Warszawę. Dostępna dla wszystkich, zachęcająca do wzniesienia się w otwartą przestrzeń, w górę, bo stamtąd świat wygląda najlepiej, a wszystko na co patrzymy nabiera właściwych proporcji.

Zobacz również:**Przypominamy! Od 26 czerwca dziecko musi meć swój paszport**

Stacja II: Rzeczypospolitej

Wrośnięta w wilanowski pejzaż u zbiegu Al. Rzeczypospolitej i Osi Królewskiej. Dzieło sztuki w architekturze, które ukaże, że mimo budowy dużej, znanej i sprawnie działającej na terenie Miasteczka Wilanów instytucji, jaką jest „Centrum Opatrzności Bożej”, również społeczność lokalna może i potrafi kształtować przestrzeń publiczną tak, by przypisane sztuce wartości, a przede wszystkim piękno, pojawiły się w niej i przywróciły harmonię, wzbogacając przy tym całą okolicę.

Stacja III: Króla Jana III Sobieskiego

Stacja-pomnik u zbiegu ul. Przyczółkowej i Al. Wilanowskiej. Spektakularna budowla, która odda hołd zwycięzcy, budowana nie tylko przez społeczność Wilanowa, ale przez cały naród, który w przeszłości na swoją miarę upamiętniał tego Wielkiego Króla, ale nigdy nie uczynił tego na miarę Króla, jakim był Jan III Sobieski.

Stacja IV: Ogrody

Stacja u zbiegu ul. Sytej i Vogla. Przebywanie w przestrzeni, która rozciąga się w szerokiej perspektywie widoków na królewskie ogrody, rozległe pola golfowe, rozlewiska wodne i piękną przyrodę nie jest obojętne dla wrażliwego człowieka. Człowiek zauroczony, pozostający pod wrażeniem tego co zobaczył powinien mieć chwilę, która pozwoli mu uwewnętrznić doznania odbytej podróży. Warto pozostać jakiś czas w otoczeniu tej stacji, by odetchnąć, i tak, jak w życiu, znaleźć właściwy sposób zakończenia podróży.

Dokłady opis pomysłu Grzegorza Pytkala dostępny jest na stronie: hojni.pl

Nie przegap: Warsaw Fashion Street 2012 [ZDJĘCIA]

Projektem zainteresowany jest burmistrz Ursynowa Piotr Guział: – To bardzo dobry, innowacyjny pomysł, który mógłby zmienić oblicze miasta. Połączenie kolejka z wagonami gongolowymi jest tańsze niż wybudowanie drogi, nie trzeba kilometrów gruntu na budowę zwykłej drogi, wystarczy kilka metrów na stacje. Powinniśmy iść w tę stronę – deklaruje Buział.

Kolejka rozwiązałaby problem komunikacyjny między Wilanowem a Ursynowem. Dzięki niej w kilka minut z Wilanowa mieszkańcy Warszawy mogliby przenieść się do stacji metra Stokłosy.

Przy Urzędzie Miasta Ursynów powstał nieformalny zespół do spraw komunikacji liniowej, w którego skład weszli przedstawiciele Ursynowa, Konstancina i Wilanowa. Przewodniczy mu Lech Królikowski.

Czytaj także: Wygraj bilety na NOC KINA w Multikinie Złote Tarasy! [KONKURS]

Zapytany jednak o realne szanse na wykonanie tego projektu Guział odpowiada: – Aby zrealizować taki projekt musimy mieć kreatywną władze, która patrzy przyszłościowo, a nie tylko na to, co tu i teraz. Przy obecnej, projekt nie ma szans. Musimy poczekać do przyszłej kadencji. Teraz tworzymy kosztorys i dokładny plan projektu.

Koszt wybudowania kolejki to mniej więcej 5 milionów za km2. – Skoro wydajemy miliardy na metro to możemy wydać też kilkadziesiąt na kolejkę. Takie rozwiązania stosowane są w górach a także w innych miastach europejskich – tłumaczy burmistrz Ursynowa.

Nieco bardziej sceptycznie do tematu podchodzą władze Wilanowa - Pomysł jest ciekawy jednak póki co, mało realny do wykonania - powiedział Ludwik Rakowski, Burmistrz Dzielnicy Wilanów. - Nawet najlepsza kolejka linowa nie zastąpi komunikacji naziemnej - dodał.

Zobacz również: Ostatni dzwonek na rekrutację na SGH

Idee poparł także Artur Górki, poseł PiS, który napisał na oficjalnej stronie oddziału partii na Ursynowie - Nie ma wątpliwości, że budowa takiej kolejki linowej, choć dziś z powodu kryzysu finansowego niemożliwa, w przyszłości mogłaby znacznie podnieść atrakcyjność turystyczną obu dzielnic i przyczynić się do poprawy komunikacji między nimi.

Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto