– Decyzja została wydana w środę rano – potwierdza Monika Dziekan, rzeczniczka Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Wyburzanie unikalnej parowozowni na Pradze Północ rozpoczęło się we wtorek po południu. Koparki jeszcze w środę rano próbowały dokończyć burzenie obiektu, które rozpoczęto we wtorek po południu.
Przeciwnicy zniszczenia parowozowni próbowali przeszkodzić budowlańcom. Na miejscu pojawiła się Policja. – Połowa budynku została jednak zrównana z ziemią – mówi Janusz Sujecki z Zespołu Opiekunów Kulturowego Dziedzictwa Warszawy. Dodaje, że wyburzanie ustało po wydaniu przez konserwatora decyzji o wpisie obiektu do rejestru zabytków. – Ale nie odejdziemy stąd, dopóki koparki nie odjadą z terenu parowozowni – podkreśla Sujecki.
Burzenie parowozowni we wtorek po południu
Właściciel obiektu, firma Budrem z Ostrowa Wielkopolskiego, twierdzi, że miała pozwolenie na wyburzenie parowozowni, wydane jeszcze w ubiegłym roku. – Działamy zgodnie z prawem, nie weszliśmy na ten teren od tak sobie – mówi Bogdan Szombara, dyrektor ds. technicznych w Budrem. Firma chciała w miejscu parowozowni zbudować kompleks mieszkalno-usługowy. Szombara dodaje, że jest zaskoczony całą sytuacją. Potwierdza jednocześnie, że tuż po godzinie 10.00 na jego biurko trafił faks od konserwatora zabytków, w którym informował on o wpisaniu parowozowni do rejestru zabytków.
Burzenie parowozowni we wtorek po południu
– Właściciel firmy nie powinien w ogóle rozpoczynać wyburzania, bo konserwator już wcześniej wszczął postępowanie w sprawie wpisania budynku do rejestru zabytków – stwierdza Janusz Sujecki. Rzeczniczka konserwatora potwierdza, że już sam moment wszczęcia postępowania (bez wydania decyzji) powoduje, że inwestor powinien wstrzymać wszelkie prace budowlane na obiekcie.
Konserwator zabytków może wystąpić do prokuratury
Monika Dziekan dodaje, że sprawa może znaleźć się w prokuraturze. Niewykluczone, że konserwator będzie się domagał od inwestora odtworzenia budynku. – Są jeszcze kary finansowe, za wyburzenie zabytku 5 tys. zł – mówi rzeczniczka wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Z kolei firma Budrem nie wyklucza, że oprotestuje decyzję konserwatora o wpisaniu parowozowni do rejestru zabytków. – Skorzystamy na pewno ze wszystkich praw, jakie nam przysługują – zaznacza Bogdan Szombara.
Zabytkowa warszawska parowozownia
Zespół budynków parowozowni powstał po 1865 roku i mieści się przy ul. Wileńskiej 14. Obiekt posiada unikatową konstrukcję stalową dachu z płatwi i kątowników o więzach krzyżowych. W obu ścianach szczytowych znajdowało się po sześć bram wjazdowych z półokrągłymi szczytami w ścianach bocznych umieszczono stałe okna. Parowozownia została uszkodzona podczas walk w 1944 roku.
Po odbudowie w 1945 roku, uruchomiono ją ponownie. Podczas prac przygotowawczych do budowy trasy WZ, okazało się, że tory trakcyjne kolidują z jej przebiegiem, dlatego w 1947 roku parowozownię zamknięto. Do 1999 roku znajdowały się w niej magazyny PKP. Kilka lat temu parowozownię odkupiła firma Budrem.
Zobacz również:
Czy uda się ocalić białołęckiego „świdermajera”?
Socrealistyczne budowle zabytkami?Skarpa warszawska ocalała
Miejskie Zakłady Sanitarne na liście zabytków
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody