Koszykówka: Eddie Miller ogrywa Maysa

Warszawiacy starali się wczoraj znaleźć sposób na zablokowanie Chapella, który dziurawił ich kosz i nie pozwalał rozgrywać akcji. Pod koniec pierwszej kwarty udało się gospodarzom nawiązać walkę, dzięki czemu przewaga gości zmalała do dwóch punktów.

Rozczarowywał zwłaszcza Eddie Miller, który nie zdobył ani jednego punktu. Druga kwarta nie była specjalnie porywająca, żadna z drużyn nie była w stanie wypracować przewagi, skuteczność po obu stronach była dość słaba i gra wyraźnie się nie kleiła. W drugiej połowie poloniści przypomnieli sobie, o jaką stawkę toczy się gra. Eddie Miller wrócił na parkiet wyraźnie odmieniony.

Od pierwszych sekund trzeciej kwarty gospodarze wyraźnie dominowali na boisku. Miller trafiał zarówno z dystansu jak i spod kosza. Wyraźnie postanowił zrekompensować kibicom swoją słabą postawę w pierwszych dwóch kwartach. Goście mieli problemy z przeprowadzeniem jakiejkolwiek akcji i przewaga gospodarzy zwiększała się z każdą minutą.

Dzięki konsekwencji i skuteczności trzecią kwartę zakończyli aż 8 punktami przewagi. Ostatnia cześć meczu to twarda i wyrównana walka z obu stron. Koszykarze Znicza za wszelką cenę próbowali odrobić straty. Doskonale spisywał się Keddric Mays, który celnymi rzutami z 8 metrów niemalże odmienił losy spotkania. Jednak rozgrzany Miller wspomagany przez Hardinga Nanę nie pozwolił odebrać swojej drużynie zwycięstwa.

Eddie Miller zdobył najwięcej, bo aż 25 punktów w całym meczu. Zaraz za nim uplasowali się Jeremy Chapell i Keddric Mays (po 23 punkty). Najlepszym zawodnikiem spotkanie został Chapell, który poza skutecznością miał również największą liczbę zbiórek i asyst (po 9) oraz przechwytów (8).

Zgodnie z zasadami ogłoszonymi przez PLK na ten sezon rywalizacja w fazie pre-play-off toczyć się będzie do dwóch wygranych spotkań. Poloniści mają szansę zakończyć ten dwumecz już w najbliższą środę, podczas meczu w Jarosławiu. Jeżeli uda im się przez cały mecz prezentować taka postawę jak podczas trzeciej kwarty dzisiejszego spotkania, to o awans do dalszej fazy możemy być spokojni.

Zobacz również:
Gra o pietruszkę czy sprawa honorowa?
Polonia 2011 - Energa Czarni Słupsk 70:98
PLK: Polonia 2011 Warszawa - PGE Turów Zgorzelec 83:76