Kowal - Uroczyste Obchody 95. Rocznicy Święta Niepodległości [zdjęcia]

Kowalskie uroczystości miała charakter patriotyczno-religijny i rozpoczęły się od zbiórki uczestników na placu Miejskiej Ochotniczej Straży Pożarnej. W miejscu zbiórki spotkali się samorządowcy z miasta i gminy Kowal z burmistrzem Eugeniuszem Gołembiewskim i wójtem Stanisławem Adamczykiem na czele. Przybyli licznie pracownicy obu urzędów z przewodniczącymi Rad Miasta i Gminy w osobach: Marka Giergielewicza i Edwarda Dominikowskiego, liczne delegacje reprezentujące organizacje społeczne i polityczne z miasta i gminy, poczty sztandarowe reprezentujące kombatantów, PCK, kowalskie szkoły oraz Ochotnicze Straże Pożarne z Gołaszewa, Kowala i Rakutowa. Nie zabrakło dyrektorów i nauczycieli miejscowych szkół wraz ze swoimi wychowankami. Wszyscy uczestnicy przy wtórze marszy granych przez strażacką orkiestrę, przed którą maszerowały w pięknych strojach mażoretki, przemaszerowali do kościoła parafialnego pw. św. Urszuli na uroczystą mszę w intencji Ojczyzny, którą celebrował proboszcz miejscowej parafii, ks. dr Piotr Głowacki. W modlitwie ekumenicznej liczny udział wzięli mieszkańcy miasta i gminy Kowal. W homilii ksiądz Głowacki przypomniał, że 95 lat temu był okres wielkiego, narodowego zrywu do wolności, gotowości poświęcenia swojego losu, swojego życia Ojczyźnie. Nikt nie zawiódł w trudnej próbie patriotyzmu. Wszyscy, którzy czuli się Polakami, a ich domem była Polska, stanęli do walki razem ramię w ramię w imię wolności i odpowiedzialności za swoją Ojczyznę. W dniu 11-go listopada należy również wspomnieć tych, którzy przelewali krew i oddali życie za Polskę, na wszystkich frontach świata, tych, którzy chcieli, aby na mapie Europy znalazła się Polska.
Po mszy uczestnicy przemaszerowali na Plac Rejtana, gdzie orkiestra odegrała pieśń legionów Piłsudskiego „Pierwszą Brygadę”, a następnie poszczególne delegacje złożyły pod Pomnikiem Wdzięczności wiązanki kwiatów. Następnie przemaszerowano wokół kowalskiego rynku na plac strażacki, gdzie dobiegły końca uroczystości patriotyczno-religijne. Przed oficjalnym zakończeniem przedpołudniowych uroczystości, orkiestra odegrała hymn państwowy, a następnie burmistrz Eugeniusz Gołembiewski, złożył podziękowania kapelmistrzowi, orkiestrze i dla mażoretek za uświetnienie uroczystości, wszystkim pocztom sztandarowym, młodzieży szkolnej wraz z dyrektorami i gronem pedagogicznym, poszczególnym delegacjom i mieszkańcom za liczny udział. Przy okazji zaprosił do udziału  w popołudniowej wieczernicy z okazji święta Niepodległości, jaka miała miejsce w świetlicy Klubu Puchatek o godz. 16:00, gdzie dzieci ze Szkoły Podstawowej przygotowały występ słowno muzyczny, na który składały się wiersze i pieśni patriotyczne.  
Dla tych, co uczestniczyli w obchodach, a zwłaszcza dla dzieci i młodzieży była to lekcja patriotyzmu, która powinna utkwić w ich pamięci tak, by nigdy nie zapomnieli o tragicznych losach swojej Ojczyzny, jak również, komu zawdzięczają niepodległość i suwerenności kraju. Natomiast dla osób starszych i kombatantów było to oddanie czci i hołdu poległym żołnierzom na wszystkich frontach świata, za to, że przelali swoją krew byśmy mogli żyć i mieszkać w wolnej Ojczyźnie.
Na koniec pozwolę sobie podzielić się swoimi przemyśleniami, nawiązującymi do słów księdza Piotra Głowackiego podczas homilii, a mianowicie, zastanawiam się, jak w dzisiejszych czasach postąpiliby nasi rodacy w chwili zagrożenia suwerenności Ojczyzny…? Czy słowa - Bóg – Honor - Ojczyzna poderwałyby do walki „współczesnych patriotów”, czy te słowa mają jakąś dla nich wartość i znaczenie...?! Z badań, na jakie powołał się ksiądz, a które nie tak dawno zostały przeprowadzone wynika, że tylko 55% badanych opowiedziała się za podjęciem walki w obronie Ojczyzny w chwili zagrożenia jej suwerenności, a co z resztą społeczeństwa, czy w ogóle mają dla nich jakieś znaczenie i wartość słowa Bóg – Honor - Ojczyzna…?! Po tym, co widzimy w codziennym życiu, trudno jednoznacznie odpowiedzieć, zachwycać też się nie ma, czym, bo górę biorą gry i zabawy przed komputerem, narkotyki i inne używki oraz całkowity brak poszanowania dla siebie i swojej godności! Więc trudno uznać te 55% za wynik rewelacyjny i optymistyczny, zwłaszcza po corocznych obchodach w Warszawie!