Krasnoludki dały Nowej Soli dutki czyli trochę radości nie zaszkodzi :)

Kolorowy, wesoły, skoczny i oczywiście w Parku Krasnala. Teledysk, który już ruszył w świat za pomocą sieci YouTube pokazał Nową Sól z zupełnie innej perspektywy niż widzę ją codziennie ja i z pewnością nie tylko, bo i każdy mieszkaniec naszego miasta :)Rymy są, gitarka jest, gwizdki brzmią, słoneczko i największy krasnal na świecie w otoczeniu mniejszych krasnalków tańczących ochoczo razem z wokalistą. Piosenka opowiada o Nowej Soli, o krasnalach w niej żyjących, dzięki którym mamy pieniądze (dutki) i o tym, że u nas jest pogodnie, zabawnie i naprawdę bajkowo.Przyznam, że nigdy nie patrzyłam na nasze miasteczko jak na krainę bajkowych ludków. Owszem, Soluś, potem jego żona Lusia - tym żył każdy nowosolanin, ale żeby spojrzeć na NS z perspektywy dziecka, dla którego rajem jest Park Krasnala i atrakcje, które ciągle się w nim dzieją - koncerty, festyny, pyszne jedzenie, ciągle nowe zwierzątka w mini ZOO, wata cukrowa i fantastyczne zabawy i goście na przykład z Falubazu - rzeczywiście! Ja jestem trochę za stara chyba by nie tylko często bawić się w Parku Krasnala ale i być "na czasie" z ciągle rosnącym zainteresowaniem tym placem zabaw a tu proszę - wszystkim nam chyba przypomniał i uświadomił ten teledysk i piosenka, że dzieci i wielu dorosłych tym właśnie żyje! I jak tu się nie zgodzić? Mamy się przecież czym pochwalić to i piosenka powstała a wraz z nią piękny, żywy teledysk. Ja przytupnęłam nawet kilkakrotnie nóżką szczerze mówiąc :)Oprócz Solusia możemy oglądać w klipie najpiękniejsze miejsca Nowej Soli - Plac Floriana, promenadę nad Odrą, most... Żeby nie było że tak wszystko tylko ten krasnal i krasnal. Ale mnie urzekło właśnie to ukazanie dziecięcej strony Nowej Soli. Bo dziecko przecież w sobie każdy z nas ma. A skoro Fasolki już nie śpiewają, to może czas, by małe Krasnalki tańczące pod Solusiem w rytm piosenki o wielkim skrzacie bawiły i uczyły radości nasze dzieci i dokopały się przez grubą warstwę skorupy dorosłości do dziecka, które w sobie chowamy?:)