Kujawianka zwycięża w meczu na szczycie

W początkowych minutach spotkania nie wiele działo się na boisku, gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, a składnych akcji było jak na lekarstwo. Dopiero w 10 minucie groźniejszą akcję stworzyli sobie podopieczni Jarosława Grzesiaka, gdzie po podaniu Bartłomieja Mielczaraka, Łukasz Galanciak uderzył w słupek bramki przyjezdnych. Dziewięć minut później bardzo dobrze dysponowany w tym meczu Mielczarek sprawdził umiejętności Ziemiańczyka.
W 24 minucie dali o sobie znać goście z Lipna. Łukasz Figacz sprytnym podaniem poszukał Piotra Wachaczyka, ale strzał napastnika Mieni bez problemów wybronił Maciej Bednarski. Siedem minut później padła pierwsza bramka tego spotkania. Składną akcję Kujawianki i znakomite podanie Mariusza Gawrońskiego wykorzystał Bartłomiej Mielczarek, który strzałem głową nie dał szans Andrzejowi Ziemiańczykowi. Stracona bramka szybko podziałała na podopiecznych Janusza Błaszczyka, którzy za wszelką cenę chcieli doprowadzić do wyrównania.
Próby odrobienia strat w wykonaniu Jarosława Kępińskiego i Łukasza Figacza padły łupem bramkarza Kujawianki. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się jednobramkową przewagą gospodarzy, to w 45 minucie zespół z Izbicy Kujawskiej strzelił drugą bramkę. Tomasz Wawrzyniak z rzutu rożnego dośrodkował w pole karne, a tam Bartłomiej Mielczarek strzałem głową uderzył w słupek, ale Marek Zentkiewicz znalazł się tam gdzie powinien i z najbliższej odległości skierował futbolówkę do siatki.ZOBACZ WIDEO BRAMKĘ MARKA ZENTKIEWICZA
Drugą odsłonę meczu lepiej rozpoczęli piłkarze Kujawianki, czego dowodem był minimalnie niecelny strzał Tomasza Wawrzyniaka. W 53 minucie bliski strzelenia gola był Mariusz Gawroński, ale uderzenie najskuteczniejszego napastnika V ligi minęło bramkę gości. Osiem minut później gospodarze prowadzili już 3:0. W ogromnym zamieszaniu podbramkowym i idealnym wyłożeniu piłki przez Łukasza Galanciaka, Kamil Kuropatwiński precyzyjnym strzałem pokonał Ziemiańczyka. W 70 minucie idealnej sytuacji do strzelenia kontaktowej bramki nie wykorzystał Piotr Wachaczyk, który z najbliższej odległości nie potrafił pokonać Macieja Bednarskiego.
Kilka minut później ponownie groźną sytuację podbramkową stworzyli sobie piłkarze Mieni, ale i tym razem golkiper Kujawianki był górą w pojedynku z Sebastianem Cichowiczem. Pięć minut przed końcowym gwizdkiem optyczna przewaga lipnowian przyniosła wreszcie efekt, gdzie po faulu Tomasza Mularskiego sędzia główny zawodów wskazał na 11 metr. Rzut karny na gola zamienił Łukasz Figacz, ustalając tym samym wynik spotkania.
22 października 2011, godz. 15 - Izbica KujawskaKujawianka Izbica Kujawska - Mień Lipno 3:1 (2:0)Bramki: Bartłomiej Mielczarek (31), Marek Zentkiewicz (45), Kamil Kuropatwińki (61) - Łukasz Figacz (85-karny)
Kujawianka: Maciej Bednarski - Rafał Kłos, Tomasz Mularski, Szymon Pińkowski (70. Mateusz Jędrzejewski), Marcin Iżmanowski - Bartłomiej Mielczarek, Marek Zentkiewicz, Łukasz Galanciak, Kamil Kuropatwiński (73. Radosław Kaczorowski) - Tomasz Wawrzyniak, Mariusz Gawroński (56. Paweł Manelski).
Mień: Andrzej Ziemiańczyk - Maciej Serafin, Michał Szarpatowski, Adrian Woroniecki, Kamil Markowski - Paweł Zaborowski, Tomasz Gajda, Łukasz Figacz, Jarosław Mańka (75. Sebastian Cichowicz) -Jarosław Kępiński, Piotr Wachaczyk.
Żółte kartki: Mateusz Jędrzejewski, Tomasz Mularski (Kujawianka) - Łukasz Figacz (Mień)
Sędziował: Edward Przybysz (Złotniki Kujawskie)