Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lato dla psów bywa mordercze

Jamajka
Jamajka
... choć mój pies ma chyba odmienne zdanie, bo go wprost nie cierpi! ;)
... choć mój pies ma chyba odmienne zdanie, bo go wprost nie cierpi! ;) Jamajka
Dopiero co zaczęła się wiosna, ale zanim się obejrzymy nastanie upalne lato, co bywa dla naszych czworonożnych przyjaciół mordercze.

Zapewne większość właścicieli psów wie, jak o nie dbać w upalne dni, ale mimo wszystko podrzucę kilka porad tym, którzy może zapomnieli, bądź też nie wiedzieli, co może grozić naszemu pupilowi, gdy odpowiednio o niego nie zadbamy.
 
Samochód!
Pierwsze i najważniejsze – nie zamykamy psa w samochodzie idąc sobie w upalny dzień na zakupy do supermarketu! Samochód postawiony nawet w cieniu, z zamkniętymi, czy nawet lekko uchylonymi  szybami to koszmar dla psa. Wysoka temperatura, brak prawidłowego przepływu świeżego powietrza, brak wody – to wszystko może doprowadzić do udaru cieplnego, czy słonecznego naszego pupila. Do wielkopowierzchniowych sklepów nie da się wejść na dziesięć minut, tu zakupy trwają dłużej, a przegrzanie zwierzęcia może nastąpić już po dwudziestu, trzydziestu minutach!
APEL: nie zostawiaj psa zamkniętego w samochodzie w upały!
 
Jeśli jednak już się to przytrafiło to należy czym prędzej przenieść psa w zacienione, w miarę możliwości – chłodniejsze miejsce oraz ochładzać okładami z mokrych ręczników głowę i kark psa. Nie wlewać wody do pyska psa! Okłady stosować aż do momentu odzyskania sił przez zwierzaka.
 
Wiem, że to inny gatunek, ale czasami próbuję sobie wyobrazić, jakby to było, gdyby mnie założono futro, zaklejono usta plastrem i zamknięto w nagrzanym aucie. Koszmar. Nie fundujmy tego naszym pupilom, wszak większość z nas deklaruje swoją miłość do nich, prawda?
 
Kagańce!
Osobiście jestem absolutną przeciwniczką szmacianych kagańców, uważam wręcz, że powinny być używane tylko i wyłącznie w gabinetach weterynaryjnych podczas zabiegów, zastrzyków, czy ogólnie – wizyt. Nigdy nie zakładaj psu zbyt ciasnego kagańca! Pies wentyluje się i ochładza latem tylko w jeden sposób – pyskiem, tzw. ziajaniem. W przypadku, gdy zamkniemy mu pysk za małym, szmacianym kagańcem odbieramy mu możliwość ochłodzenia organizmu!
 
Wydaje mi się, że tu sklepy zoologiczne i weterynarze zbyt mało mówią właścicielom na ten temat i potem widać na ulicach biedne psiny, które się męczą okrutnie.  Kagańce powinny być duże, aluminiowe, by pies miał możliwość otworzyć w nim pysk i ziajać, nawet pić wodę, jeśli będzie chciał pochłeptać z parkowego stawku. 
 
Woda!
Chłodna, ale nie lodowata, codziennie zmieniana woda to podstawa zdrowia psa. Nigdy nikomu nie zdarzyło się zauważyć, że pies jakoś niechętnie pije wodę z miski, pomimo upału? Może woda jest zanieczyszczona resztkami karmy, która się dostała podczas picia wody po jedzeniu, stała na słońcu i jest przegrzana? Pies musi mieć dostęp do michy świeżej wody! Jeśli pies jest na zewnątrz – miska z wodą powinna być ustawiona w zacienionym miejscu, a i pies powinien mieć możliwość schowania się w cieniu przed promieniami słonecznymi.
 
To chyba najważniejsze, ale na pewno nie wszystkie tematy, na które musimy zwracać uwagę latem mając psa. Chętnie posłucham innych porad, jak tym naszym kochanym stworkom ułatwić życie w upalne lato.
 

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto