Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Legia Warszawa chce znaleźć swojego Stilica

Maciej Kowalczyk
Maciej Skorża
Maciej Skorża Tomasz Bołt/Polskapresse
Pewne zaniepokojenie wśród kibiców Legii wzbudziły nazwiska dwóch piłkarzy, których warszawski klub zaprosił w ostatnich dniach na testy. Fani obawiają się, że Bośniak Nusmir Fajić i Brazylijczyk Maicon de Oliveira są zbyt słabi, by znacząco poprawić grę drużyny.

- To są zawodnicy testowani. Być może okażą się przydatni, być może nie. Nie zmienia to faktu, że pracujemy także nad transferami piłkarzy o większej renomie, którzy będą nas mogli wzmocnić bez sprawdzania - uspokaja dyrektor sportowy klubu Marek Jóźwiak.

W trakcie rundy jesiennej Legia zaprosiła na testy czterech piłkarzy mających docelowo wzmocnić kadrę pierwszego zespołu. Żaden nie przekonał do siebie sztabu trenerskiego. Jaki jest więc sens testowania kolejnych?

- Chcemy zobaczyć, jak Fajić prezentuje się na tle naszych zawodników. Wiemy, że w lidze bośniackiej gra dobrze, ale ja uważam, że ich liga jest słabsza od naszej. Na testach możemy przekonać się, co potrafi - wyjaśnia Jóźwiak. - Semir Stilić do Lecha też trafił z ligi bośniackiej, więc trzeba trzymać rękę na pulsie - dodaje.

Fajić jest napastnikiem, ma 190 cm wzrostu. W tym sezonie strzelił 8 goli w 13 meczach dla NK Travnik. Z Legią trenował już dwa razy, w poniedziałek i wtorek. Jeden sprawdzian przeszedł na razie Maicon.
- Co mogę o nich powiedzieć? Niewiele, bo są z nami krótko. Na szczęście mamy jeszcze trochę czasu, by wydać opinię - mówi drugi trener Legii Jacek Magiera.

- Plany krzyżuje nam pogoda. Testy na śniegu nie są do końca miarodajne, zwłaszcza w przypadku Brazylijczyka. Maicon to z pewnością inny typ napastnika niż Bruno Mezenga. Po gierkach widać, że dobrze czuje się w grze jeden na jeden - dodaje Magiera.

Sportowe CV Brazylijczyka nie jest imponujące. Ma 22 lata, rok temu z rezerw Fluminense trafił do II-ligowego ukraińskiego Wołynia Łuck. Strzelił 13 goli, ale po awansie do ekstraklasy się zablokował.

Tymczasem Legia już ma piłkarza, który w II lidze radzi sobie bardzo dobrze, jest dwa lata młodszy od Maicona i... jest Polakiem. To syn wybitnego reprezentanta kraju Jakub Kosecki, który na wypożyczeniu do ŁKS-u strzelił w tej rundzie pięć goli.

- Oczywiście, Maicon musi okazać się znacznie lepszy od Kuby, by do nas trafić - zapewnia Jacek Magiera.

- Koseckiego oglądamy w każdym meczu ŁKS-u. Wiemy, że w dowolnej chwili możemy go ściągnąć z powrotem. Maicona na razie chcemy tylko sprawdzić - tłumaczy Magiera.

Zimowe okno transferowe w Europie zostanie otwarte pierwszego stycznia. Działacze Legii deklarują, że priorytetem będą dla nich napastnik i środkowy obrońca. Poszukiwany jest także ofensywny pomocnik.

* Pires i Wiltord odmówili Legii. Janczyk nie pasuje
* Legia szkoli młodzież prawie jak Barcelona

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto