Źródło: Agencja TVN/x-news
1:0 z Jagiellonią Białystok, 1:0 z Pogonią Szczecin i niedzielne 1:0 z Wisłą Kraków. To trzy ostatnie mecze mistrzów Polski. Po falstarcie fazy mistrzowskiej, gdy przegrali z Lechem Poznań (1:2) i zremisowali ze Śląskiem Wrocław (1:1), wrócili do gry wyrachowanej. – Najważniejsze, że wygraliśmy. To trudny okres, w którym gramy dużo i często. Przed nami decydujące mecze. Mogliśmy zdobyć więcej bramek, ale zabrakło nam skuteczności – ocenił trener Legii Henning Berg.
W słowach Norwega jest trochę nadużycia. Akcji, po których gospodarze mogli strzelić gola aż tak wiele nie było. Dobrze mecz rozpoczął Ondrej Duda. W końcu. Słowak od początku rundy wiosennej zawodzi. Miał jedynie przebłyski. I tak też było przeciwko Wiśle. Najpierw po akcji z Michałem Żyrą strzelił w Michała Buchalika. Chwilę później zwiódł defensywę gości, a strzał tuż przy słupku z trudem obronił bramkarz. Gdy wydawało się, że Legia się rozkręci i zdominuje rywala... jej gra siadła. A robotę miał Duszan Kuciak, choć też bez przesady.
Rozmach stracił też Duda. 20-letni pomocnik od kilku tygodni negocjował umowę z Interem Mediolan. Wszystko jest już ustalone. Legia ma zarobić na nim ok. pięciu mln euro. W lutym 2014 zapłaciła za niego MFK Koszyce 300 tys. euro. Jeśli nie wydarzy się nic oczekiwanego, to latem odejdzie do Włoch. I dlatego zainteresowanym stronom gorąco mogło się zrobić w drugiej połowie. Dariusz Dudka zrobił wślizg, po którym Słowak padł na murawę. Do szatni zszedł podtrzymywany przez lekarzy i z opatrunkiem na kostce. Szczęście w nieszczęściu, że nie tej samej którą roztrzaskał mu na zimowym zgrupowaniu David Limbersky z Viktorii Pilzno.
– Mam nadzieję, że uraz nie jest poważny i Ondrej będzie mógł wystąpić w ostatnich meczach sezonu. Gdyby stało się inaczej, byłaby to dla nas duża strata. Przeciwko Wiśle zagrał dobrze – stwierdził tu po spotkaniu norweski szkoleniowiec. I według wstępnych oględzin, Dudzie nic się stało.
Szczegółowe badania przejdzie w poniedziałek rano. Za Słowaka wszedł Helio Pinto, który po sezonie najprawdopodobniej odejdzie z klubu.
Do zakończenia ligi zostały dwie kolejki. Pierwsza w środę (grupa spadkowa będzie grać w wtorek), druga w niedzielę (spadkowa w sobotę). W obu przypadkach mecze rozpoczną się o tej samej godzinie. Legioniści najpierw zmierzą się w Gdańsku z Lechią, a później przy Łazienkowskiej z Górnikiem Zabrze. Lecha czeka wyjazdowe starcie z Górnikiem i domowe z Wisłą. Kolejorz wciąż wyprzedza stołeczny zespół o punkt.
Gdyby jednak Duda nie był w środę w pełni sił, Berg będzie mógł już wystawić do gry Michała Masłowskiego. 25-letni pomocnik z Wisłą nie grał, bo pauzował za kartki. Podobnie jak Orlando Sa. Brak w niedzielę tego drugiego był bardzo widoczny. To Portugalczyk strzelał zwycięskie gole w dwóch poprzednich spotkaniach. Z Wisłą zastępował go Marek Saganowski. 36-letniemu napastnikowi jak zwykle nie można odmówić zaangażowania i biegania do upadłego, ale większość pojedynków z rywalami przegrywał. Brak Sa w starciu z Lechią byłby ze strony Berga sabotażem.
Natomiast jedyną bramkę w niedzielę zdobył w 60. min Jakub Rzeźniczak. To właściwie była jedyna groźna akcja gospodarzy w drugiej połowie. Piłka dośrodkowana z rzutu wolnego przez Tomasza Brzyskiego (który to już raz?) spadła idealnie na nogę kapitana zespołu (Rzeźniczak zastępował w tej roli kontuzjowanego Ivicę Vrdoljaka). Jeszcze w pierwszej połowie 29-letni obrońca dostał żółtą kartkę, ósmą w sezonie, i nie zagra w Gdańsku.
Zobacz też: Nemanja Nikolics w Legii
Legioniści mieli za to szczęście w 72. min. Po nieporozumieniu Kuciaka z obrońcami słowacki bramkarz znalazł się na linii... pola karnego. Bliżej bramki był Semir Stilić. W ostatniej chwili piłkę lecącą do bramki zablokował Igor Lewczuk. Gdyby nie on, marzenia o trzecim z rzędu mistrzostwie Polski zostałyby rozwiane.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?