Lewica chce, prawica nie widzi takiej potrzeby. Czy Stanisław Kopeć zostanie wyróżniony?

Stanisław Kopeć był posłem przez trzy kadencje Sejmu, od 1993 do 2005 roku. Później nie startował już w wyborach.Sebastian Szwajlik, stargardzki radny Lewicy i Demokratów, a zarazem przewodniczący rady miejskiej, uważa że były poseł zasłużył na tytuł Zasłużony dla Miasta Stargardu.
 
Na pewno nie w tej kadencji
 
Nie wygląda jednak na to, by Stanisław Kopeć go otrzymał. Przynajmniej w tej kadencji samorządu. Pomysł ten nie ma bowiem poparcia radnych prawicy, którzy dali Szwajlikowi do zrozumienia, że jeśli projekt uchwały w tej sprawie powstanie, to większość rady będzie przeciw. Po takich sygnałach przewodniczący rady nie ma na razie zamiaru wystawiać na próbę byłego posła.

Prawica daje czytelny sygnał
 
– Rozmawiałem na ten temat z radnymi, wcześniej oczywiście pytałem o zdanie byłego posła – mówi Sebastian Szwajlik, radny LiD. – Część radnych, także prawicy, docenia to, co Stanisław Kopeć zrobił dla Stargardu i popiera pomysł uhonorowania go tym tytułem. Większość jednak daje sygnały, że nie zagłosuje za.

Przy księdzu stanęli murem
 
Szwajlik jest rozżalony zachowaniem tych radnych.
 
– Ja wykazywałem się dojrzałością w głosowaniach, choćby w sprawie uhonorowania księdza Majdańskiego – mówi Sebastian Szwajlik. – To było wtedy jedno stanowisko całej rady. Teraz niektórzy radni nie potrafią podejść do sprawy pozapartyjnie.
 
Boją się, że wystartuje na prezydenta
 
Nieoficjalnie mówi się, że prawica obawia się, że sprawa tytułu dla byłego posła lewicymoże odbić się dla niej niekorzystnie w tegorocznych wyborach samorządowych.
 
– Przyznamy tytuł Stanisławowi Kopciowi, a on za kilka miesięcy może wystartuje na prezydenta Stargardu i ta sytuacja doda mu głosów – mówi jedna z osób z Prawa i Sprawiedliwości.
 
A był takim dobrym posłem
 
– Tu nie chodzi o wybory, Stanisław Kopeć zasłużył na ten tytuł za to, co zrobił dla miasta – odpowiada Sebastian Szwajlik. – Będąc posłem doprowadził do realizacji wielu inwestycji. Pomógł w zdobyciu pieniędzy choćby na modernizację szpitala czy remont wieży zabytkowego kościoła św. Jana.
 
Zwolennicy uznania go zasłużonym dla Stargardu podkreślają też społeczną działalność Stanisława Kopcia. W zrzeszeniach Ludowe Zespoły Sportowe czy związku Ochotniczych Straży Pożarnych. Sam zainteresowany nie chce komentować zachowania radnych. Zapewnia jednak, że jakiekolwiek rozgrywki polityczne go nie interesują, a w planach nie ma startu w wyborach samorządowych.
 
– Przy takich inicjatywach nie powinno chyba chodzić o poglądy polityczne, a o to czy ktoś zrobił coś dla Stargardu czy nie – mówi Stanisław Kopeć. – Mnie nikt nie prosił o wykazanieswoich zasług, więc dla mnie takiego tematu nie ma.