Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Liga Europejska. Żewłakow: Głowy do góry, nie jest źle

Tomasz Biliński
- Musimy się nauczyć, że niektóre błędy komplikują sprawę, ale nie odbierają możliwości awansu. I nie mogą odebrać nam wiary - mówi obrońca Legii Warszawa, Marcin Żewłakow w rozmowie z Tomasz Biliński.

Jak Pan ocenia wynik 2:2 ze Spartakiem Moskwa?
Nie jest to rezultat, o jakim marzyliśmy przed meczem. Jeśli spojrzymy na to, że graliśmy u siebie, to jest kiepski. Bardziej korzystny dla Spartaka. Jest zarówno kilka pozytywów, jak i negatywów po tym spotkaniu. Nie jesteśmy jeszcze zbyt doświadczeni w meczach pucharowych i to w niektórych momentach było widać. Zagraliśmy odważnie, szczególnie w pierwszej połowie. Cieszy też, że po straconym golu potrafiliśmy się podnieść i dalej walczyć.

Czytaj także: Liga Europejska: Legia remisuje ze Spartakiem Moskwa 2:2 (ZDJĘCIA, WIDEO)

Spartak był w czwartek do ogrania?
Tak, mieliśmy sytuacje ku temu, by wynik był bardziej korzystny. Szkoda zwłaszcza pierwszej bramki, bo nie padła ona po akcji rywala, tylko po naszym błędzie i niefrasobliwości. Ale po tym, jak media i fachowcy oceniali nasze szanse przed meczem, to wydaje mi się że pierwsza połowa, nie chcę powiedzieć, że była imponująca, ale na pewno fajna w naszym wykonaniu.

Jak Pan ocenia szanse przed rewanżem?
Spokojnie, głowy do góry. Nie jest to beznadziejna sytuacja. Tak się gra w pucharach. Musimy się nauczyć, że niektóre błędy komplikują sprawę, ale nie odbierają możliwości awansu. I nie mogą odebrać nam wiary.

Czytaj także: Liga Europejska: Obraźliwe szaliki fanów Spartaka na mecz z Legią

Jak poradzić sobie w Moskwie bez zawieszonych za kartki Radovicia, Manu i Komorowskiego?
To dla nas poważne ubytki. Ale takie jest życie drużyny. Jak jeden nie może zagrać, to drugi dostaje szansę. Ci, co zagrają w Moskwie, będą mieli szansę udowodnić trenerowi, że miejsce w składzie im się należy.

Kto może ich zastąpić w Moskwie?
Myślę, że Kucharczyk, który miał bardzo fajne wejście. Jest to zawodnik, który spokojnie może grać w pierwszej drużynie. To samo Artur Jędrzejczyk. Przed sezonem był odsyłany do Zagłębia Lubin, a w meczu ze Spartakiem pokazał, że może to być naprawdę silny punkt naszej drużyny.

Codziennie najświeższe informacje z Warszawy na Twoją skrzynkę. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto