Dla gospodarzy to wielkie święto, bo po raz pierwszy nad Bielsko-Białą zabłysną jupitery. Goście ich bać się nie muszą, bo przy sztucznych światłach grają regularnie.
Trener Grzegorz Wesołowski liczy, że praca nad zaległościami treningowymi, jaką wykonał ze swoimi zawodnikami w ostatnich dniach, przyniesie skutek. Do gry gotowy jest Paweł Drumlak, który prawdopodobnie po raz pierwszy w tym sezonie wybiegnie na boisko.
Łodzianie w meczach wyjazdowych spisywali się do tej pory kiepsko, bo z czterech spotkań rozgrywanych na obcych boiskach przywieźli zaledwie punkt. To zdecydowanie za mało, tym bardziej że klasa sportowa dotychczasowych rywali nie rzuca na kolana.
W Bielsku-Białej łodzianie chcieliby zdobyć trzy punkty, ale i z remisu będą zadowoleni. Jest szansa, że w najbliższych miesiącach unormuje się wreszcie sytuacja w klubie, bo w szukanie poważnego inwestora zaangażował się urząd miasta. Celem dla piłkarzy ŁKS na rundę jesienną jest utrzymanie niewielkiej straty do czołówki, by wiosną, już po finansowym wzmocnieniu, walczyć o powrót do zabranej im latem ekstraklasy.
Prawdopodobne składy
Podbeskidzie: Mikler - Cienciała, Ganowicz, Dancik, Osiński - Matawu, Matusiak, Kołodziej, Chmiel - Świerblewski, Patejuk. Trener: Marcin Brosz
ŁKS: Wyparło - Ognjanović, Adamski, Hajto, Klepczarek - Świątek, Mowlik, Drumlak, Sikora - Kujawa, Nawrocik. Trener: Grzegorz Wesołowski
Sędziuje: Adam Kajzer (Rzeszów)
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?