MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

ŁKS podejmie Górnika Łęczna

Paweł Hochstim, Dariusz Kuczmera
Damian Nawrocik wrócił już do formy i stał się mocnym punktem łódzkiego zespołu
Damian Nawrocik wrócił już do formy i stał się mocnym punktem łódzkiego zespołu fot. Krzysztof Szymczak
Trzy mecze pozostały piłkarzom ŁKS do zakończenia pierwszej rundy rozgrywek Unibet 1. ligi.

Wszyscy rywale są w tabeli za ełkaesiakami. Pierwszy z nich, Górnik Łęczna, który przyjedzie na stadion przy al. Unii już dzisiaj, wydaje się rywalem najtrudniejszym. Dwa kolejne mecze ełkaesiacy rozegrają bowiem z najsłabszymi drużynami pierwszej ligi - Stalą Stalowa Wola i Motorem Lublin. Na tym zakończą pierwszą rundę rozgrywek, ale w tym roku kalendarzowym rozegrają jeszcze dwa mecze w drugiej rundy - z Wartą w Poznaniu i Dolcanem Ząbki w Łodzi.

Kibice łódzkiej drużyny dziś z pewnością miło przywitają mistrza Polski z 1998 roku Rafała Niżnika, ale nie będą życzyć zwycięstwa jego drużynie.

Ełkaesiacy we wtorek byli zawiedzeni remisem z MKS Kluczbork, dlatego dziś zrobią wszystko, by zwyciężyć. Do składu wraca po kartkowej pauzie Mariusz Mowlik, który w wyjściowej jedenastce zastąpi Roberta Sieranta. Jest szansa, że na ławce rezerwowych usiądą Paweł Drumlak i Adrian Woźniczka, przez ostatnie tygodnie leczący kontuzje.

ŁKS chciał, by mecz z Górnikiem Łęczna został przełożony i poprosił o to PZPN. Łodzianie swoją prośbę argumentowali złym stanem boiska. Wczoraj Wydział Gier piłkarskiej centrali wydał jednak komunikat, w którym odmówił przełożenia spotkania. Na szczęście dyrektor MOSiR Dariusz Gałązka w porę nakazał włączyć instalację, podgrzewającą boisko, więc piłkarze zagrają na zielonej murawie.

W piątek doszło do spotkania rady drużyny z Grzegorzem Klejmanem, jednym z dwóch głównych udziałowców piłkarskiej spółki ŁKS. Rozmawiano oczywiście o bieżących problemach łódzkiego klubu. Zawodnicy nie po raz pierwszy pokazali, że zależy im na ratowaniu klubu. Są duże szanse, że z pomocą urzędu miasta niedługo sytuacja ŁKS ulegnie zmianie.

Jak już informowaliśmy, łódzki klub zyskał pomoc byłego prezesa ŁKS-Ptak i wieloletniego kierownika drużyny ŁKS Marka Łopińskiego. Od piątku Łopiński jest już oficjalnie prokurentem spółki.

- Pomagam mojemu klubowi społecznie, a zawodowo pracuję w firmie Antoniego Ptaka - mówi Łopiński. - Gdy dwa lata temu byłem przez miesiąc byłem prezesem ŁKS, zarabiałem miesięcznie 5 tys. zł. Gdy dzisiaj zobaczyłem, że Roman Gałuszka dostawał kilkakrotnie więcej, złapałem się za głowę.

Łopiński ma zajmować się głównie kontaktami z urzędem miasta, który zaangażował się w ratowanie łódzkiego klubu. Będzie też dbał o nadszarpnięty ostatnio wizerunek ŁKS.

Powrót Łopińskiego do ŁKS może świadczyć o powrocie normalności do zasłużonego klubu. Nikt nie może mieć przecież wątpliwości, że przynajmniej w ostatnich trzydziestu latach nie było lepszego działacza w klubie z al. Unii.

Prawdopodobne Składy
ŁKS:
Wyparło - Łakomy, Hajto, Adamski, Klepczarek - Nawrocik, Mowlik, Mączyński, Świątek - Kujawa, Gikiewicz. Trener: Grzegorz Wesołowski.

Górnik: Wierzchowski - Tomczyk, Wallace, Nikitović, Kazimierczak - Głowacki, Bartoszewicz, Niżnik, Nakoulma, Szymanek - Surdykowski. Trener: Tadeusz Łapa.

Sędziuje: Michał Zając (Sosnowiec)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto