Pierwsi uczestnicy na specjalnie na tą okazję zamkniętej ulicy Myśliwieckiej pojawili się już około godziny 4.00 nad ranem. Co prawda zawody rozpoczynały się o godzinie 8.00, jednak wielu uczestników, którzy przyjechali spoza Warszawy postanowiło wcześniej wypróbować trasę.
Zobacz też:
Longboard Doping 2011 [zdjęcia]
Dziewczyny na deskach: "chcemy być lepsze od chłopaków"
- Nad ranem właściwie pomagaliśmy organizatorom rozstawiać trasę. Szykany z siana, taśmy, namioty – mówi Rafał Powichrowski, który na zawody przyjechał z Mazur. W polskim profesjonalnym longboardowym środowisku niemalże wszyscy się znają. Na deskach jeździ już tysiące osób, jednak krajowa czołówka to kilkadziesiąt riderów.
Longboarderzy na trasie jeździli z prędkością dochodzącą do 60 km/h. Pomimo ochraniaczy i kasków kontuzje nie są w tym sporcie rzadkością. Karetka zabrała jednego ze sportowców, u którego podejrzewano uszkodzenie miednicy. Niemal wszyscy, którzy stawali na podium mieli jakieś rany, głównie otarcia. Tak zresztą wygląda większość profesjonalnych longboarderów: otarcia, rany. Głównie na bokach, barkach i kolanach. Kiedy jedne się zagoją, pojawiają się nowe.
- Do nowych ran da się przyzwyczaić. Zawsze jest pamiątka i jakieś doświadczenie – mówi Aśka Popowska, która wygrała tegoroczne wyścigi w kategorii kobiet.
Jak to jest być najszybszą dziewczyną na longboardzie w Polsce? – W sumie chyba się tego spodziewałam. Jeżdżę od roku, mam niezłego trenera – mówi Aśka. Jej chłopak jeździ na desce 4 lata. W zeszłym roku zajął na Logboard Dopingu 4 miejsce.
W kategorii mężczyzn w tym roku niezwyciężeni byli Czesi, którzy specjalnie przyjechali na tą imprezę. Zajęli dwa pierwsze miejsca. – W Czechach longboarding zakorzenił się kilka lat wcześniej niż w Polsce. Mają zawodników na poziomie światowym. Zresztą widać, Czesi to wyluzowany naród, a longboard to dyscyplina dla wyluzowanych ludzi – mówi Dawid Herman, który w zeszłym roku zajął pierwsze miejsce na tak zwanych czasówkach.
Longboarderzy cechują się zazwyczaj stylem "miejski surfer": dłuższe włosy, w luźne ubrania, trampki, słoneczne okulary. Złośliwi mówią o nich hipsterzy.**
W tym roku podczas zawodów startowało około 200 uczestników. Na zwycięzców czekały nagrody. Można było wygrać deski, iPoda, koszulki od sponsorów. Specjalną nagrodę przygotował ZDM, współorganizator eventu. Była nią kilkukilogramowa, kamienna statuetka.
Longboard Doping 2012 odbyły się już po raz trzeci. Impreza odbywa się w ramach Street Art Doping.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?