MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Los miasta w rękach gminy

Redakcja
Emilia Chanczewska
Mieszkańcy gminy wypowiedzą się w konsultacjach, czy chcą pozbyć się przymiotnika "szczeciński" przy Stargardzie. Bez zgody gminy pod znakiem zapytania może stanąć zmiana nazwy miasta.

Mimo że zmieniona nazwa miasta może obowiązywać dopiero od stycznia 2014 r., proceduralna machina nabiera tempa. W jej wir został wciągnięty Urząd Gminy Stargard Szczeciński. Trwają tam gorączkowe przygotowania do przeprowadzenia konsultacji społecznych. Mieszkańcy mają się wypowiedzieć, co sądzą o zmianie nazwy gminy Stargard Szczeciński na gminę Stargard. Na ten temat mieszkańcy prowadzą ożywione dyskusje. We wtorek rozmawialiśmy o tym z osobami załatwiającymi swoje sprawy w urzędzie gminy.- Jeżeli będzie głosowanie, zagłosujemy przeciwko zmianie nazwy gminy! - mówią Bogdan Motyl i Bronisław Kaciupa, mieszkańcy Pęzina. - To by były niepotrzebne koszty. Te pieniądze lepiej przeznaczyć na coś innego!- Mówimy przeważnie "gmina Stargard", ale w dokumentach pisać trzeba dłuższą nazwę, "gmina Stargard Szczeciński" - mówią panie Ewa i Gabrysia spod Stargardu. - Wiadomo, że wygodniejsza jest krótsza nazwa, ale szkoda mieszkańców, bo po zmianie mieliby trochę zachodu, trzeba by wymieniać dokumenty.Na podstawie konsultacji społecznych rada gminy ma wydać swoją opinię na ten temat. Już raz taką wydawała, w ubiegłym roku. Była negatywna. Teraz radni muszą ponownie się wypowiedzieć. Nie brakuje głosów, że brak zgody w gminie może przeszkodzić planowanej zmianie nazwy miasta. Sprawa jednak nie jest jednoznaczna, jej interpretacji jest wiele.- Jeśli miasto zmieni nazwę, gmina też będzie musiała to zrobić - uważa Hubert Lis, radny gminy. - Jeśli tego nie uczynimy dojdzie do dziwnej sytuacji. Będziemy mieli gminę Stargard Szczeciński z siedzibą w Stargardzie.Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji sprawą zmiany nazwy gminy zajęło się z urzędu. Bo ma to być konsekwencją skrócenia nazwy Stargardu o przymiotnik "szczeciński". Stosowny wniosek, w maju 2011 roku został przez Komisję Nazw Miejscowości i Obiektów Fizjograficznych zaopiniowany pozytywnie. Ale jej zdaniem, by do tego doszło niezbędna jest między innymi zmiana nazwy gminy. Tyle że nie ma pewności, że mieszkańcy gminy tego chcą. Ma to być wiadomo po konsultacjach.- Wszystkie zmiany muszą wejść w życie w jednakowym terminie - wyjaśnia Artur Koziołek, rzecznik prasowy MAiC. - Ale w 2011 roku wpłynął jedynie wniosek rady miasta w sprawie zmiany nazwy. Rada Ministrów rozpatrzyła go negatywnie. Dlatego też zmiana nazwy miasta nie została ujęta w ministerialnym rozporządzeniu.W styczniu tego roku minister wystąpił do wszystkich jednostek, które mają być objęte zmianami o opinie.- Opinie te będą miały istotny wpływ na rzetelną ocenę i ostateczne rozstrzygnięcie tej sprawy - podkreśla rzecznik MAiC.MAiC chce też znać koszty szacunkowe związane z ewentualnymi zmianami. Wystąpiło o nie zarówno do miasta jak i gminy.- Koszty zmiany nazwy gminy jakie poniesie miasto wyniosą około 500 złotych - informuje Zdzisław Rygiel z biura prezydenta Stargardu. - Dotyczą jedynie konieczności wymiany pieczęci.Opinia w sprawie nazwy gminy zostanie przedstawiona na najbliższej sesji. Koszty, jakie poniesie gmina, jeśli dojdzie do zmiany jej nazwy, oszacowano na ok. 8 tys. zł.- Są to tylko koszty wymiany pieczątek w urzędzie, szkołach, a także tablic na jednostkach gminnych - wyjaśnia Danuta Żygadło, sekretarz gminy Stargard Szczeciński. - Bez danych dotyczących kosztów, jakie będą musieli ponieść mieszkańcy.Niebawem mieszkańcy gminy poznają termin rozpoczęcia konsultacji. Musi bowiem najpierw wejść w życie uchwała konsultacyjna, podjęta na ostatniej sesji rady gminy. Konsultacje nie mogą trwać długo, bo czas biegnie. A do 12 kwietnia opinia rady gminy, poprzedzona konsultacjami, musi już być w Warszawie u ministra na biurku. Co będzie, jeśli mieszkańcy gminy i rada gminy nie zechcą, by gmina zmieniała nazwę? Czy to może zaprzepaścić wniosek o skrócenie nazwy miasta? Te pytania zadaliśmy w ministerstwie.- Obecnie nie ma podstaw do wypowiadania się na temat ewentualnych rozstrzygnięć w tym zakresie - mówi wymijająco Artur Koziołek, rzecznik MAiC. - Do tej pory nie wpłynęła do nas żadna opinia od zainteresowanych sprawą jednostek samorządu terytorialnego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak kupić dobry miód? 7 kroków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto