LUKS "Czarni" Rudno - bez wody !

LUKS "Czarni" Rudno od ponad tygodnia nie mają wody w szatni dla zawodników i sędziów. Wodę "zakręcił" Zakład Gospodarki Komunalnej Sp.z.oo w Kiełczu. Do tej pory kłopotów z wodą nie było ponieważ za wodę płacił Urząd Gminy w Nowej Soli. Klub otrzymał pismo datowane 12 .06. br iż ma podpisać umowę z ZGK Sp.z.o.o w Kiełczu na dostawę wody i uzgodnić sposób opomiarowania ujęcia . Nim coś uzgodniono to kurek na polecenie Prezesa spólki z Kiełcza Waldemara Bindera 17 czerwca został zamknięty. A zgodnie Dziennikiem Ustaw z 2006 nr 123 poz.858 odłączenie powinno nastąpić po tej informacji po co najmniej 20 dniach. Działacze /którzy poinformowali o sprawie/ oraz zawodnicy "Czarnych" są zażenowani tą sytuacją. Obecnie zawodnicy po treningu nie mają się gdzie umyć, nie można również wyprać strojów sportowych po ostatnich zawodach .W najbliższą niedzielę w ostatnim w tym sezonie meczu Rudnianie gościć będą zawodników z Konotopu. Zastanawiają się czy w trybie awaryjnym do ubikacji załatwić wiadra z wodą a do umycia się po zawodach użyć węży służących do podlewania boiska / z własnego ujęcia - pompy głębinowej/ ?W dn. 24.06. br na spotkaniu z przedstawicielami klubów , prezesem W. Binderem - wójt gminy Jarosław Dykiel  poinformował, że gmina dalej do sierpnia br będzie rozliczać się za wodę /płaciła/ zakładowi z Kiełcza. Ale wody do tej pory "Czarnym" nie odkręcono. Ponadto podczas rozbudowy szatni /minęły już 3 lata/  Zakład Komunalny w Kiełczu /który był do 31.12.2012 r zakładem Komunalnym Urzędu Gminy N.Sól/ wykonał przyłącze. Zostało one wadliwie wykonane ponieważ licznik poboru wody od czasu do czasu jest "zalewany" przez wody gruntowe/od rzeczki Rudzianki/. Miało być poprawione mija 3 lata i dalej ''zalewa'. Teraz gdy ZGK w Kiełczu gdy jest od 01.01.br na własnym rozrachunku działa bardzo szybko. Zakręca wodę i już po sprawie. Ale czy tak ma być?