6 zł za małą wodę (0.5 l). Zdzierstwo w biały dzień, a raczej kinowy wieczór. To skandal, jak można tak zdzierać z ludzi. Ja naprawdę potrafię zrozumieć wszystko. Przecież nie jest to od dziś, bo każdy chce zarobić itp. Ale nawet w schronisku, jak ostatnio byłem w górach, zapłaciłem 3,5 zł. Pominę fakt, ile ta sama woda kosztuje w sklepie. A może jednak nie pominę - 0,99 zł. Człowiek idąc do kina jest na wszystko przygotowany. Nawet na to, że aby pójść z całą rodziną musi wydać minimum 100 zł. I wybiera najtańszą opcję, tak przynajmniej myśli - wodę. Gdy pani odpowiedziała mi, że mam zapłacić tyle, zażartowałem - ale to za całą zgrzewkę. Tyle reklam leci przed filmem, że na tym można zarabiać, a nie na takiej malutkiej wodzie! Bałem się już sprawdzić ile kosztują inne napoje. Sparaliżowało mnie. I jakoś nie mogę do tej pory tego przeżyć! Taka zwykła mała woda? Tak się zastanawiam, czy w takich miejscach nie powinny stać specjalne baniaki z wodą? A jak ktoś zasłabnie, czy coś? Chyba nie pozostaje nic innego, jak "przemycanie" np. w damskiej torebce, albo dużych kieszeniach swoich napojów. Zawsze to prawie 5 zł w kieszeni:)
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?