Otóż chcą. Wymienią jedynie asfalt, nie ruszając torowiska, które ma totalnie zniszczone podkłady - nadające się jedynie do... wymiany. Ale już tej wymiany nie będzie. Bo wtedy koszty urosłyby do 10 mln zł, których w budżecie nie ma. Czyli dostaniemy jedynie asfaltową nakładkę przy starych szynach. I powinniśmy się z tego cieszyć. Ale ciężko o wielką radość. Dlaczego? Bo wiemy, co nas czeka!Najpewniej będzie tak, jak przewiduje jeden z Czytelników - czeka nas smutna powtórka z rozrywki. Przecież podobny ,,oszczędnościowy'' remont zrobiono na ul. Sikorskiego i po kilku miesiącach niestabilne torowisko rozwaliło nowiutki asfalt przy szynach w pył.Warszawska po remoncie będzie więc równa i ładna przez góra rok. Mniej więcej tyle czasu kupujemy sobie za te - w skali miasta - drobne 2 mln zł.Ale kto robi tanio, robi dwa razy...
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?