Prawie 400 miłośników Trylogii Tolkiena spędziło piątkowo-sobotnią noc w sali nr 5 grudziądzkiego "Heliosa". - Wersje reżyserskie są dużo dłuższe od tych, które oglądaliśmy wcześniej - mówiła Monika Czaplewska, która na maraton przyszła z synem Konradem i jego kolegą, Karolem Antochowskim. - Tu było dużo śmieszniejszych scen - dodał Konrad.Na kinowym ekranie wyświetlono wszystkie trzy części kultowego filmu. Były to jednak wersje reżyserskie, które dotąd w Polsce nie były jeszcze pokazywane. Prawdziwy fan "Władcy Pierścieni" tego wydarzenia nie mógł opuścić. - To była fajna przygoda. Wybraliśmy się na ten maraton, żeby poczuć klimat kina w nocy - mówili Konrad i Karol. Maraton zaczął się o godz. 21 w piątek. Skończył tuż przed 9 w sobotę. Kilkuset kinomanów wychodziło z kina zmęczonych, ale szczęśliwych. Projekcja ostatniej części zakończyła się oklaskami widowni.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?