- Jestem za legalizacją marihuany. Państwo może na tym tylko zyskać. To byłoby spore zasilenie do budżetu – mówił Łukasz Bogusław, uczestnik marszu. - Do tego marihuana jest znacznie mniejszym problemem społecznym niż alkohol, czy papierosy – dodał.
- Marihuana nie powoduje agresji, tak jak na przykład alkohol – wtórowała mu Monika Szewczyk, jedna z manifestujących. W sumie w zapowiadanym na kilka tysięcy osób Marszu Wyzwolenia Konopi, wzięło udział zaledwie kilkaset.
Z petycją na komisariat
Jego uczestnicy zanieśli petycję na komendę w Śródmieściu. Domagali się w niej, żeby osoby, które posiadają miękkie narkotyki tylko na swój użytek nie były zatrzymywane przez policję.
- Każdy 14, czy 15 latek może dzisiaj kupić marihuanę. Jakby została zalegalizowana państwo miałoby większą kontrolę nad tym procederem. Teraz na sprzedaży trawki zarabia mafia – twierdzi Mateusz, jeden z demonstrujących.
Było kilka zatrzymań
Michał Makowski, koordynator akcji pytany o jej przebieg przyznał, że nie obyło się bez zatrzymań przez policję. - Była to jednak garstka osób - zaznaczył. W poprzednich latach bywało, że zatrzymanych było kilkudziesięciu uczestników marszu.
Nie jest to pierwsza tego typu inicjatywa. Marsze Wyzwolenia Konopi odbywają się w Warszawie od 2005 roku. W tym roku to już druga manifestacja. Podobne marsze odbyły się w sobotę wielu miastach Polski.
Zobacz zdjęcia z poprzedniego Marszu Wyzwolenia Konopi.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?