Maseczki z Antonowa również nie spełniają norm
Jak donosi serwis onet.pl - maski ochronne chińskiego producenta sprowadzone do Polski największym samolotem świata nie spełniają norm FFP, które określają stopień filtrowania zanieczyszczeń. Tak orzec miał Centralny Instytut Ochrony Pracy, który na zlecenie Ministerstwa Zdrowia zbadał zakupiony sprzęt.
Za wadliwy sprzęt zapłaciły dwa państwowe koncerny - KGHM i grupa paliwowa Lotos. Nabywcy szukają sprawiedliwego rozwiązania sprawy felernej transakcji, jednak odesłanie masek nie wchodzi w grę, bowiem byłaby to zbyt droga operacja. Jak podaje Onet - sam transport Antonowem, za który zapłacił rząd, kosztował ok. 1,6 mln dolarów.
- Spółka informuje, że uzyskała raport z badania, które wskazuje na niedostateczną jakość partii masek sprowadzonych przez Spółkę. Niezwłocznie zawiadomiliśmy odbiorcę. Jednocześnie zwróciliśmy się do dostawcy z oczekiwaniem wyjaśnienia i podjęcia jak najszybszych kroków w celu prawidłowej realizacji zamówienia - podaje biuro prasowe grupy KGHM.
Przypomnijmy, że to nie jedyna partia sprzętu ochronnego niespełniającego odpowiednich norm, jaka trafiła na polski rynek. Wcześniej wadliwymi okazały się maski, jakie rząd zakupił od osoby zaznajomionej z ministrem zdrowia. Ta transakcja opiewała na kwotę 5 mln zł. Oszukana została także fundacja Jerzego Owsiaka. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zakupiła towar, który mimo zapewnień producentów okazał się być niewłaściwy.
POLECAMY TEŻ:
Zobaczcie też:
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?