Metro na Bemowo. Ostatni etap budowy ruszy wiosną 2020 roku. Zamknięta pętla na Górczewskiej i duże utrudnienia

Metro na Bemowo już się buduje

Na początku maja budowa drugiej linii metra wkroczyła na Bemowo. Roboty na odcinku od Księcia Janusza do bemowskiego ratusza odczuli najmocniej kierowcy samochodów na skrzyżowaniu ul. Górczewskiej z Powstańców Śląskich, gdzie ruch korkuje się teraz dużo częściej.

Zwężenia pasów sprawiły, że nawet autobusy, które do tej pory po Górczewskiej poruszały się zdecydowanie najszybciej, musiały trochę wyhamować. Dalej jednak to komunikacja miejska pozostaje aktualnie najlepszym środkiem transportu wzdłuż głównej ulicy łączącej Wolę i Bemowo.

ZOBACZ: Metro na Bemowo. Budowa dwóch stacji na granicy Woli i Bemowa rozpoczęta. Kierowcy utknęli w korkach

Nie wiadomo jednak, jak będą wyglądały przejazdy przez Górczewską, także dla autobusów, po rozpoczęciu budowy ostatniego etapu budowy drugiej linii metra. Trzy finałowe stacje dowiozą pasażerów do intensywnie zabudowanych osiedlami okolic Lazurowej, Chrzanowa oraz Karolina. Budowa tego odcinka oznacza tymczasowe przeniesienie pętli autobusowej na Górczewskiej. W czerwcu 2019 roku, na co najmniej kilka lat zniknęły stąd tramwaje. Ratusz zapewnia jednak, że po zakończeniu prac budowlanych przy metrze tramwaje tam wrócą. Miasto jeszcze nie potwierdziło, gdzie zostanie przeniesiona pętla z Górczewskiej, ale nieoficjalnie mówi się, że zostanie utworzona tymczasowa pętla dla autobusów na jednym z pasów Człuchowskiej.

Przy przyszłej stacji metra przy skrzyżowaniu Lazurowej i Górczewskiej planowany jest także wielki węzeł przesiadkowy, który miałby obsługiwać nie tylko komunikację miejską, ale także autobusy dalekobieżne. Niewykluczona jest również budowa parkingu Parkuj i Jedź, jednak z realizacją węzła może być problem, o czym wiadomo od dłuższego czasu. Szacuje się, że budowa pochłonęłaby ok. 500 mln zł. Taki wydatek byłby dużym obciążeniem dla budżetu miasta, który według prognoz ratusza, będzie od przyszłego roku tracił ok. 1,5 mld zł rocznie na zmianach podatkowych zwalniających osoby do 26 roku życia z płacenia PIT.

Miasto liczy, że budowę nowych stacji metra w Warszawie zacznie współfinansować rząd. O takie wsparcie do premiera Mateusza Morawieckiego apelował Rafał Trzaskowski, jednak Minister Inwestycji i Rozwoju Jerzy Kwieciński, który był obecny podczas uroczystości otwarcia nowych stacji metra na Targówku studził nadzieję na rządową pomoc w tej kwestii. Toczą się także rozmowy w sprawie finansowania kolejnych stacji metra przez Unię Europejską. Takie wsparcie byłoby niezbędne przy ewentualnym przedłużenie drugiej linii metra na Ursus, jednak szanse na realizację takiego scenariusza wydają się niewielkie.

Gdzie wejścia do nowych stacji metra na Bemowie?

Do końca roku zapadnie także decyzja, gdzie znajdą się wejścia do każdej z trzech ostatnich stacji metra na Bemowie. Proces zbliża się do finalizacji, jednak nie wszystko jest tam jeszcze jasne.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, jest problem z zaplanowaniem jednego wejścia do metra przy przyszłej stacji Karolin. Jedno z wejść ma znaleźć się tam na działce prywatnej, której właściciel nie do końca akceptuje plany miasta. Nie ma jednak zagrożenia, że ta sytuacja opóźni cały proces. Ostatecznie wejście może zostać przesunięte na działkę miejską.

Takich problemów nie ma przy planowaniu wejść do przyszłych stacji Lazurowa i Chrzanów. Lokalizacje wejść mają zostać oficjalnie potwierdzone przez ratusz na początku przyszłego roku. Budowa rozpocznie się kilka miesięcy później.

ZOBACZ: Metro Szwedzka wśród opuszczonych budynków? Wkrótce okolica znacznie się zmieni