Metro Politechnika: interweniowało pogotowie

- Ranna leżała na noszach, a opatrujący ją sanitariusze zakładali kołnierz usztywniający szyję - relacjonuje MM-ce czytelniczka Agnieszka.

- To niestety sytuacja standardowa. Spośród 520 tys. pasażerów, podróżujących każdego dnia kolejką podziemną, dość często zdarzają się nieuważne osoby - mówi Krzysztof Malawko, rzecznik Metra Warszawskiego. - W tym przypadku pasażerka trafiła stopą pomiędzy wagon a peron i zsunęła się. Pojawiła się krew i obowiązkowo zostało wezwane pogotowie.

Jak zapewnia komisariat policji metra warszawskiego, wypadek nie spowodował żadnych opóźnień w kursowaniu metra. - Jedynie pociąg, który uczestniczył w incydencie oraz nadjeżdżające, musiały chwilę poczekać - precyzuje Malawko.

W czwartek doszło też do awarii systemu informacji metra. Na ekranach przy peronach zamiast czasu przyjazdu kolejnego składu, wyświetlał się komunikat o błędzie.

Aktualizacja: Kobieta, w sprawie której interweniowało pogotowie, została zepchnięta przez napierający tłum pasażerów - wynika z relacji świadka. Sytuacja mogła zakończyć się tragicznie, ponieważ kierowca kolejki nie zauważył, co wydarzyło się podczas postoju składu na stacji i ruszył - relacjonuje świadek. Na szczęście kobietę w porę wydobyła córka. Do sprawy wrócimy.

Czy napierający tłum i nieuważni kierowcy to w warszawskim metrze norma? Jeśli mieliście podobne doświadczenia, byliście ich świadkami, a może wprost przeciwnie - uważacie, że w metrze jest bezpiecznie - wypowiedźcie się na łamach mmwarszawa.pl! Prosimy o sygnały w komentarzach pod tym artykułem i w mailach: [email protected].

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Masz zdjęcia lub wideo? Prześlij do nas swoją relację na adres [email protected] lub samodzielnie dodaj artykuł.