"To Puchar Świata w Zakopanem
Dziś Puchar Świata w skokach trwa
Pucharu Świata nie oddamy
To nasza własność!"
- To oczywiście hymn na cześć Adama Małysza, za którego kciuki będziemy trzymać i w Zakopanem i w Vancouver - przywitał dziennikarzy i gości prowadzący konferencję w Warszawie Krzysztof Skowroński. Oficjalny hymn śpiewa zespół muzyczny Evenement i będzie odgrywany podczas Pucharu Świata 2010 w Zakopanem.
To nie koniec artystycznych atrakcji podczas Pucharu w Zakopanem. Organizatorzy postanowili wykorzystać popularność zmarłego w zeszłym roku Michaela Jacksona i popłynąć z trendem zapraszania na największe imprezy jego sobowtórów. W związku z tym ze swoim show wystąpi Gigi - Turek mieszkający w Niemczech, mający ponoć w 98 procentach głos zbieżny z królem pop.
Gigi pojawił się na kilkanaście sekund przed kamerami podczas konferencji i zaprosił na swój występ w Zakopanem.
W czwartek w kasynie Hotelu Hilton odbyła się konferencja prasowa Pucharu Świata w Skokach Narciarskich 2010 w Zakopanem. - Przyjechaliśmy, by potwierdzić, że Puchar Świata odbywa się w przewidywanym terminie - rozpoczął spotkanie Janusz Majcher, burmistrz zimowej stolicy Polski i jednocześnie przewodniczący Komitetu Organizacyjnego imprezy. - Przeżywamy boom budowlany. Prace modernizacyjne trwają także na Wielkiej Krokwi, ale na czas Pucharu Świata zostały zawieszone.
Kibiców i zwodników przywitają spore zmiany na zakopiańskiej skoczni. - Jesteśmy w trakcie przebudowy pawilonu. Stary przestał istnieć, po lewej stronie wylany już jest fundament pod zupełnie nowy. W tym miejscu powstały trybuny dla gości i miejsca siedzące dla widzów - wyjaśnia Lech Nadarkiewicz, dyrektor KO.
W związku ze sporymi zmianami na Wielkiej Krokwi, w ostatniej chwili o pięć tysięcy zmniejszono liczbę biletów w sprzedaży. - Musieliśmy wyłączyć część terenu, więc liczba kibiców, którzy będą mogli wejść na trybuny zmniejszyła się z 26 300 do 21 300 - mówi Nadarkiewicz. - Podyktowane jest to głównie względem bezpieczeństwa i lepszym komfortem oglądania.
A będzie co oglądać, bo organizatorzy przygotowali własną, wewnętrzną telewizję i kilka nowe telebimy. Pięć nowych ścian diodowych (jedna zwrócona w stronę trybun) w Zakopanem to dotychczas największa liczba ze wszystkich miast goszczących Puchar. Na nich będzie pojawiał się obraz nagrywany przez kamery telewizji wewnętrznej Komietetu: cztery stacjonarne, jedną na żurawiu, skąd zobaczymy bawiący się pod krokwią tłum oraz dwie ruchome do wywiadów. Nie przewiduje się jednak strefy kibica w mieście.
Zawodnicy będą zakwaterowani w hotelu Hyrny, który w całości wynajął Polski Związek Narciarski. Na obecną chwilę zgłosiło się czternaście krajów: Finlandia, Norwegia, Japonia, Szwajcaria, Niemcy, Słowacja, Słowenia, Rosja, Czechy, Włochy, Francja, Ukraina, Austria i oczywiście Polska, która może wystawić do 12 zawodników.
- Polska kadra trenuje na Wielkiej Krokwi od trzech dni - informuje Grzegorz Mikuła, sekretarz generalny PZN. W związku z przygotowaniami do Japonii prawdopodobnie nie pojadą nasi najlepsi obecni skoczkowie: Adam Małysz, Kamil Stoch i 17-letni Krzysztof Miętus.
Do zawodów pozostały dwa tygodnie, ale już teraz wyprzedano prawie 90 procent biletów, a na miejsca siedzące prawie wszystkie. Organizatorzy zdradzili, że cały zysk z organizacji Pucharu w Zakopanem, który szacuje się na 500 - 600 tysięcy złotych, zostanie przeznaczony na trening młodych polskich skoczków i wyszukiwanie talentów.
Zobacz również:
Mariusz Czerkawski ćwiczył przyszłą kadrę hokeistów [zdjęcia + wideo]
Polska, biało-czerwoni! Mistrzowie wrócili [zdjęcia]
Gortat trenował dzieci w Warszawie [wideo]
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?