Mieszkańcy Batorego domagają się remontu zrujnowanego parkingu

Są zdania, że głębokie dziury, zapadające się płytki i wystające studzienki mogą być przyczyną wypadków oraz uszkodzeń parkujących tu samochodów. Nie zostawiają również suchej nitki na jakości nawierzchni dróg dojazdowych wzdłuż ich bloków.- To tylko kwestia czasu, kiedy ktoś dozna poważnej kontuzji albo będzie musiał naprawiać uszkodzony samochód - uważa kilkudziesięciu lokatorów.Znowu zostali pominięci?Mieszkańcy domagają się przeprowadzenia pilnego remontu. Skierowali już w tej sprawie pismo do Jerzego Gągały, wiceburmistrza Dębicy, który odpowiada za miejskie inwestycje. Nie ukrywają również, że wybrali Gągałę na adresata swoich roszczeń, ponieważ startuje on w listopadowych wyborach samorządowych. - Jest pan kandydatem na burmistrza, więc liczymy, że postara się pan szybko i sprawnie rozwiązać nasz problem - mówią wprost.Pod petycją podpisało się blisko pół setki osób. - W okresie przedwyborczym są remontowane drogi, chodniki i parkingi, które znajdowały się w dużo lepszym stanie niż nasz parking. Znowu zostaliśmy pominięci przez władze miasta, choć mieszkamy w centrum Dębicy, w pobliżu trzech szkół, urzędu gminy i galerii handlowej - mają żal autorzy listu.Potrzeba 100 tysięcy zł- Nie lekceważymy żadnego mieszkańca miasta. Wszystkie remonty w Dębicy staramy się przeprowadzać sukcesywnie, w miarę potrzeb i możliwości finansowych - zapewnia Jerzy Gągała. Dodaje, że zna problem parkingu przy Batorego. - Jest już wykonany kosztorys prac, jakie należy tam przeprowadzić - informuje wiceburmistrz.Jerzy Gągała wylicza, że roboty muszą objąć około 150 mb krawężnika, 100 m chodnika, 850 m kw nawierzchni asfaltowej oraz wymianę ok. 10 studzienek. - Całość będzie kosztować blisko 100 tys. zł - szacuje zastępca burmistrza. Dopowiada, że jeszcze w tym roku miasto chce zbudować część krawężników, reszta zostanie wykonana w 2015 roku.- Mówiąc o tej inwestycji, nie można jednak zapominać, że część mieszkańców zajmujących parterowe lokale, sprzeciwia się remontowi parkingu. Narzekają na hałas i smród spalin - zwraca uwagę Gągała.