Mieszkańcy Zawierzbia: wójt oszczędza kosztem naszego bezpieczeństwa!

Kobieta i jej sąsiedzi mają żal do władz gm. Żyraków, że każdej nocy, na kilka godzin, gaśnie oświetlenie uliczne. – Jak tak można? Pytają oburzeni. - Przecież po to są latarnie, żeby oświetlały drogi. Tym bardziej, że za poprzedniego wójta dosłownie wywalczyliśmy sobie zainstalowanie przydrożnych lamp. A teraz słyszymy, że całą noc świecić nie będą, bo za drogo.
Koszty mniejsze o połowę
Latarnie wyłączane są w gminie Żyraków codziennie o godz. 23:30. Zapalają się ponownie o 4:30. - Powodem są rzeczywiście oszczędności – potwierdza wójt Marek Rączka. Z porównań rachunków z lipca i sierpnia poprzedniego roku za uliczne oświetlenie, gdy latarnie działały całą noc, z rachunkami za analogiczne miesiące w tym roku, wynika, że gminie udało się zmniejszyć ponoszone koszty o ok. połowę. W 2010 r. urząd zapłacił ponad 32 tys. zł, teraz 17 tys. zł. – Ale co jest ważniejsze? Oszczędności czy nasze bezpieczeństwo? – denerwują się mieszkańcy.
Wnuk spłoszył rabusiów
- Wydaje mi się, że o tej porze (między 23.30 a 4:30 – dopisek red.) chyba nikt raczej nie wychodzi z domu – oponuje wójt Rączka.
– Ale złodzieje wychodzą! Wnuk spłoszył niedawno rabusiów, którzy chcieli ukraść cielę z naszego gospodarstwa. Nie wierzę, żeby odważyli się wejść na posesję, gdyby latarnia oświetlała drogę i podwórko – denerwuje się Katarzyna Szymaszek. Zwraca też uwagę, że wśród mieszkańców, są przecież tacy, którzy do pracy chodzą w systemie zmianowym. – Moja córka wyjeżdża do Dębicy przed 4 rano. A wtedy jest tutaj zupełnie ciemno – podaje przykład pani Katarzyna.
Wrócą do całonocnego oświetlenia
– Co to za odgórne wyłączanie światła, godzina policyjna? Jak będę po północy od szwagra z imienin wracał, to mam po ciemku spacery urządzać, bo gmina moje podatki oszczędza? Co to za wymysły? – złości się inny zawierzbianin.
- Taki sposób na oszczędzenie gminnych pieniędzy nie jest stosowany wyłącznie u nas – mówi wójt Marek Rączka. – Miałem okazję przekonać się o tym, przejeżdżając niedawno przez kilka miejscowości na Podkarpaciu. Prawdopodobnie jednak w okresie jesienno-zimowym powrócimy do całonocnego oświetlenia.