Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Minął czerwiec 2011 roku

Alicja Skowrońska
Alicja Skowrońska
6.06.1945r. Tomasz Sobkowiak objął urząd burmistrza Zielonej Góry. Pod tablicą na ratuszu poświęconą T. Sobkowiakowi złożono kwiaty.
6.06.1945r. Tomasz Sobkowiak objął urząd burmistrza Zielonej Góry. Pod tablicą na ratuszu poświęconą T. Sobkowiakowi złożono kwiaty. Alicja Skowrońska
Od kilku dni z górki. Czerwiec zamyka półrocze. Do końca roku coraz bliżej. Szósty miesiąc uważam za najpiękniejszy. Otwiera go Dzień Dziecka, w kalendarzu pojawia się lato. Koniec roku szkolnego i wakacje. Oraz czereśnie.

Czerwiec... Miesiąc, w którym urodzili się Czesław Miłosz i Marylin Monroe. No i ja! Miesiąc, w którym zakończyli swoje ziemskie wędrówki Michael Jackson i Franz Kafka...
W ostatniej dekadzie wysyp popularnych swego czasu imienin. Inne lata, inne roczniki, a Danut, Janów, Lucyn, Piotrów i Pawłów nie brakowało. Były okna pootwierane, muzyka szła na całego. Niektórzy solenizanci prosto ze swoich imprez gnali do innych.
Miesiąc, w którym występuje najdłuższy dzień w roku. Oraz jeszcze jeden ,,Najdłuższy Dzień". To szósty czerwiec.
W 1944 roku na plażach Normandii tworzył się drugi front straszliwej wojny. Rok później, także w tym samym dniu także wydarzenie historyczne chociaż nie w wymiarze światowym.
6 czerwca 1945 roku Tomasz Sobkowiak objął obowiązki burmistrza w Zielonej Górze. Był pierwszym polskim włodarzem naszego grodu.
W 1945 roku jeszcze nie wiedziano, że leżące na północnych peryferiach Śląska niewielkie miasto kiedyś zostanie stolicą krainy nazwanej Ziemią Lubuską. Że następne pokolenia będą mieszkać i żyć w mieście, które uważają za najpiękniejsze. Mimo aż za wielu irytujących ułomności... Ale co sprawia, że i życie jest barwniejsze.
Dobór zdjęć do artykułu nie jest przypadkowy. To inna Zielona Góra, kiedy do miasta przyjeżdżali polscy osadnicy. Są jednak jeszcze zwarte rejony, które wyglądają jak wyglądały, w innych częściach miasta pozostały enklawy zabudowy po przedwojennych mieszkańcach. W mieście ciągle się buduje.
Czy pierwszemu polskiemu burmistrzowi, Tomaszowi Sobkowiakowi, podobałaby się dzisiejsza Zielona Góra? Wierzę, że tak. Mimo aż za wielu irytujących ułomności...
* * *A co na MM?Ano, jak to na portalu. Internetowym w szczególności. Nie lubimy się, sprzeczamy. Czy z korzyścią dla MM-ki? Nie zawsze. Często idziemy nie w tym kierunku co powinniśmy. I iskrzy. Ale oczywiście jest i twórczość godna uwagi. Także komentatorska.
Jednak artykułem, który był według mnie najważniejszym w czerwcu znalazłam na... MM Gorzów. Jego autorem jest bytek. Artykuł ,,MM-ka żyje FotoDayem?" wywołał duże poruszenie. Ponad 200 komentarzy, nie wszystkie na temat, nieco tzw. ,,jaj", pojawił się wątek, który u nas nie występuje. Na szczęście. Gorzowianie dyskutują, spierają się bo chcą, żeby portal był po prostu fajny.
Polecam!http://www.mmgorzow.pl/artykul/mm-ka-zyje-foto-dayem-380126.html
Na naszym też znalazły się interesujące.Już kiedyś Elżbieta Wojciechowska popełniła sympatyczny tekst o muzyce i teraz również. Ale w innym stylu. ,,Co słychać w Muzyce Poważnej?". Mnie się bardzo spodobał.http://www.mmzielonagora.pl/artykul/co-slychac-w-muzyce-powaznej-380213....
Jak Mateusz będzie tak dalej opisywał fotograficzne polowania to raczej pewne, że nie będzie mnie się wkrótce chciało oglądać podobnych filmów na satelicie. Bo i po co? Lubię czytać i wolę czytać. I do tego swój człowiek w lubuskich mokradłach. Lubię przygody, a autor swoje potrafi opisać. A na deser podrzuci kilka fotek. Tyle ile trzeba.
Artykuł Mateusza ,,Fotograficzne przygody nad Ujściem Warty"http://www.mmzielonagora.pl/artykul/fotograficzne-przygody-nad-ujsciem-w...
Ach, jeszcze jeden. Uważam, że fajnym był jeden z moich artykułów ,,Idziemy na miasto". A co, nie?http://www.mmzielonagora.pl/artykul/idziemy-na-miasto-367331.html
No i jest jeszcze Emilia Drozłowska. To mógłby być mój faworyt minionego miesiąca. Niestety, napisała zbyt dobrze i dlatego... nie wyróżniam!!! Nie dość, że gdy czytałam artykuł ,,Opowiadanie zielonogórskie w odcinkach (prolog)", a czytałam w czasie głębokiej nocy to Emilia wybrała dla bohaterki taką trasę jaką wybrała. Moje tereny. I też chodzę tam późnymi porami. Chodzę? Chodziłam!!! No bo co ja zrobię, żem lękliwa i się boję? Może nie byłoby tak źle jakby inny rejon wybrała?
Chociaż coś mnie mocno intryguje. Panna X powróciła do miasta i coś ją uwiera w kieszeni. Jakiś gnat? Może komórka? Jeżeli wyjechała dawno, a chce fotografować swoje miasto, może to jest jak poczciwa tak i porządna ,,smienka"
Po prologu mam dość. Będę innych prosić o streszczenie. Nie chcę więcej się bać i tyle!http://www.mmzielonagora.pl/artykul/opowiadanie-zielonogorskie-w-odcinka...
Komentarze. W tym miesiącu inaczej. Nie coś szczególnego, a osoby. Za całokształt. Maciek Gniazdowski i Bogusław_ZG oraz skorpion.Panią skorpion szczególnie za włączanie się do kawałków dotyczących Zielonej Góry. Tego nigdy za dużo. Można na nią liczyć.
A poza tym jest cool!

od 7 lat
Wideo

Jak wyprać kurtkę puchową?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto