Wszystkie chodniki prowadzą na Stary Rynek, na deptak.
Panuje opinia, że turystycznym środkiem miasta jest skrzyżowanie Alei Niepodległości z ulicą Kupiecką. Tu przysiadł na rozlatującej się beczce półgoły facet którego w ewidencji ludnościowej zapisano jako „Bachus".
1/ Dom Harcerza prowadzi współpracę artystyczną z miastem Zittau. Właśnie dzisiaj przebywała w Zielonej Górze delegacja młodzieży i dali wspólny popis artystyczny na placu przed Bachusem. Urocze dziewczyny, w wieku licealnym, duże kule (jakby piłki) i jedna beczka (oraz małe schodki) – to wystarczyło na półgodzinny spektakl.Wprawdzie lokalnej telewizji nie było ale spektakl był fotografowany.
2/ W tym samym miejscu stopniowo zbierały się inne, też atrakcyjne dziewczyny. Od czasu do czasu coś pokrzyczały, jakby po angielsku. Serdecznie (może zbyt dużo całowania) kolejne panienki zbierające się pod „Bachusem". Podobno były to wielbicielki jakiegoś kanadyjskiego piosenkarza.
3/ Zaczytany frapującym tekstem (w pewnej popularnej gazecie) zagapiłem się i niezbyt dobrze rozpoznałem pewną atrakcyjną niewiastę. Niefortunnie zapytałem Ją czy czytała moje codzienne sprawozdania z cyklu „Minął dzień".Nie dowiedziałem się prawdy bo piękna (oczywiście, niewątpliwie) Osoba zdążyła tylko poinformować, że spieszy się.
4/ Sobota - dzień ślubów w ratuszu. Naprzeciw ratusza srebrny radiowóz oraz para policjantów rowerowych. Tym razem profilaktyka pomogła bo nie czyniono prób zagradzania konduktowi ślubnemu „nowej drogi życia".
5/ Rusztowanie przed ratuszem stoi ale nie widać śladów użytkowania.
6/ Jak to zrobiły przemilczę, ale panienki z Domu Harcerza wymogły na deptakowym akordeoniście aby zrobił przerwę w graniu.
7/ W swoim ulubionym miejscy śpiewała pani, do
melodii podawanej przez aparaturę.
8/ Młodzi artyści z Żar przyjechali do większego miasta popisywać się swoimi talentami.
9/ Poza stałym pobytem handlowym pani E. nie dało się zauważyć żadnego radnego miejskiego. Czyżby wszyscy zbiorowo wyjechali ?
10/ ROWEROWI TURYŚCI NIEMIECCY długo się rozglądali za stojakami rowerowymi i po kilku minutach domyślili się, że lampy właśnie do tego służą. Nie pytałem dlaczego tak się uśmiechają.
11/ Ciuchcia jeździ, lody smakują a dzieci są szczęśliwe.
Jak wyprać kurtkę puchową?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?