MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Młodzi przestępcy

Sylwia Plucińska
Specjaliści przestrzegają, że przestępstwa dawno już przestały być domeną dorosłych, trafiają za kratki coraz młodsze osoby.
Specjaliści przestrzegają, że przestępstwa dawno już przestały być domeną dorosłych, trafiają za kratki coraz młodsze osoby.
Wojtek i Zbyszek, dwaj chłopcy z osiedla w Woli, zatłukli w sierpniu kamieniami psa. Wprawdzie nie na śmierć, ale tak go bestialsko okaleczyli, że nie byłby w stanie przeżyć.

Wojtek i Zbyszek, dwaj chłopcy z osiedla w Woli, zatłukli w sierpniu kamieniami psa. Wprawdzie nie na śmierć, ale tak go bestialsko okaleczyli, że nie byłby w stanie przeżyć. Właściciel skrócił męczarnię zwierzęcia, prosząc weterynarza o jego uśpienie.

Pies nie był agresywny, nie atakował ludzi. Przynajmniej nic na ten temat nie ma w policyjnych rejestrach opisujących to zdarzenie. Chłopcy mieli po osiem lat. W tamtym roku prawdopodobnie byli w komunii.

Również w Woli 16-letni Witold porysował lakier i wybił szybę w policyjnym peugeocie. Naprawa auta została wyceniona na 1500 złotych.

W pażdzierniku na boisku przy ejdnej z pszczyńskich szkół 14-letni Marcin podpalił pudełko z zapałkami i przyłożył koledze do oka. Gdyby nie interwencja nauczycieli, chłopak mógł doznać ciężkiego poparzenia, a nawet stracic oko.

W jednej ze szkół pawłowickich powstał w listopadzie swoisty gang "batonikowy". Grupa sześciorga uczniów postanowiła się uraczyć się za darmo czekoladkami ze szkolnego sklepiku. Dali dorobić klucz według oryginału dostarczonego rpzez jedną z koleżanek, która zastępowała tam inną dziewczynę i wchodzilil kiedy chcieli. Przy okazji łasowania na batonikach, opróżniali też kasę z pieniedzy, jakie ta, znaleźli. Niby szkolny sklepik, ale ponad 900 zł się uzbierało zanim sprawa wyszła na jaw i przedsiębiorcza grupka nastolatków wpadła. Policja udowodniła im 20 czynów karalnych. Sprawę badano od listopada, ostatnio trafiła do Sądu Rodzinnego w Jasrztębiu.

- To tylko kilka przykładów przestępczości nieletnich z ubiegłego roku. Chłopcy z Woli byli najmłodsi - mówi mł. asp. Karolina Błaszczyk, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Pszczynie. - Łącznie w całym ubiegłym roku na terenie będącym obszarem działania naszej komendy uczniowie szkół różnego stopnia popełnili 49 czynów karalnych. To na ternie placówek oświatowych. 49 osób to więcej niż jedna klasa. Dla mnie, mimo że w policji pracuję 11 lat, takie dane zawsze są zatrważające.

W niechlubnej statystyce zdecydowanie przodują gimnazjaliści. To oni mieli "pomysły" na miarę 40 przestępstw. W podstawówkach odnotowano ich 7, dwa w placówkach opiekuńczych na terenie Pszczyny. Z innego zestawienia można się dowiedziec, że w roku 2008 liczba tzw. kart nieletniego prowadzonych przez policję w Pszczynie sięgnęła 119, a więc jeszcze wiecej.

Młodzież, co dla nikogo nie jest już tajemnicą, pije alkohol (35 ujawnionych przypadków, a więc pewnie kropla w morzu rzeczywistego problemu), ucieka z domu, ośrodków szkolno-wychowawczych i opiekuńczych, schronisk dla nieletnich i zakładów poprawczych. W sumie takich ujawnionych przypadków było ponad 90. Co, pocieszające, w tym towarzystwie trafił się jeden młody człowiek będący pod wpływem narkotyków.

Policjanci zajmujący się nieletnimi odbyli w tym czasie 126 spotkań z młodzieżą, 29 z rodzicami, 116 z pedagogami. Rozmów profilaktycznych odbyto 313, z rodzicami lub opiekunami - 173. I tak by można jeszcze ciągnąć te statystyki, bopodane tu przypadki, liczby nie wyczerpują wszystkich czynów, których, eufemistycznie mówiąc, najmłodsi i nastolatki popełniać nie powinni. Dlaczego do tego chodzi?

- Nigdy nie ma jednej przyczyny - mówi Grażyna Zatorska, psycholog z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Pszczynie. - Żródła tych zachowań trzeba szukać w rodzinach. Bo dzieci to często delegaci, których postępowanie,a nawet jednorazowy wybryk mogą świadczyć o tym, że w domu brak ciepła, poczucia bezpieczeństwa, akceptacji. Czasem jest to chęć podłączenia się do grupy. Młodzi ludzie szukają bratnich dusz. Czasen na swoją zgubę, niestety.

Kiedy rozpoznają, że popełnili zło? Około 10-12 roku życia budzi się sumienie. Ale normy przekazywane są w rodzinie. Jeśli nie ma kto i czego przekazać, to robi się bardzo smutno i źle.

(Imiona dzieci zmienione)

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom - fałszywe strony lotniska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto