Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MM-konkurs: Perfect

Bronicky
Bronicky
40 Kg temu...
40 Kg temu... Bronicky
"W korowodzie zmysłów możemy trwać niepokonani..." Oto garść moich wspomnień związanych z zespołem Perfect...

Sama piosenka "Niepokonani" zawsze kojarzy się ze Markiem Kotańskim. Ilekroć, gdy ją słyszę, mam gęsią skórkę, a po plecach przechodzą ciarki... .W oczach mam reportaż o nim w dniu, w którym zginął w wypadku samochodowym. Podczas tego reportażu wyświetlano jego zdjęcia, a w tle leciała piosenka Niepokonani... .
Zespół Perfect poznałem jeszcze w szkole podstawowej ze starej płyty winylowej, którą znalazłem w lasku wracając ze szkoły. Był to pierwszy album pt. po prostu  "Perfect", którą po przyjściu włożyłem do adaptera. Trochę przeskakiwała, ale wystarczyło, żeby mnie wbiło w fotel... .Niewiele później, gdy pojechałem do Warszawy, jako pamiątkę stamtąd przywiozłem sobie płytę Perfectu. Za każdym razem gdy ją wkładałem do odtwarzacza, ten stawał się moją kapliczką.
Jeśli chodzi o koncerty Perfectu, będąc w liceum, w zielonogórskim amfiteatrze miał się odbyć koncert zespołu. Była to impreza "dla wtajemniczonych", tylko i wyłącznie na zaproszenia i mało kto o niej wiedział.
Żeby się na nią dostać, mojego kolegi mama musiała się bardzo mocno postarać w pracy, a mnie to kosztowało kilka win, które musiałem postawić koledze w zamian za zaproszenie...
W końcu się udało. Długa kolejka na schodach pod amfiteatrem, ogromny tłok na parkingu, pchamy się na sam początek kolejki, żeby zająć jaknajlepsze miejsca pod sceną.Jeden pijany jegomość z tłumu krzyczy na cały głos, że właśnie przed chwilą spotkał Grzegorza Markowskiego, kupującego piwo w pobliskiej Biedronce, a po chwili zaczyna śpiewać coś, co niezbyt się rymowało, ale miało sens: "Grzegorz Markowski! Najlepszy wokalista Świata!!!"
Udało się. Zajęlismy miejsca pod samymi barierkami, choć większość osób siedziała na ławkach...Wreszcie wyszli! Najpierw zespół, później ze swoim słynnym tamburynem, na scenie pojawił się Grzegorz Markowski i się zaczęło!Po dwóch piosenkach ludzie, którzy siedzieli, podeszli pod scenę, mało kto siedział. Pojawił się również wspomniany wcześniej jegomość, którego trudno było nie dostrzec i nie usłyszeć z tłumu.Zobaczył go również wokalista. Rozpoznany przez Markowskiego, który pozdrowił "kolegę z którym wcześniej widział się w sklepie", mógł wejść na chwile na scenę. Panowie przybili sobie piątki, uścisnęli się w przyjacielskim geście. A jednak mówił prawdę...
Po koncercie czas na autografy i zdjęcie, tylko jak? Postanowiliśmy zaczaić się na tyłach amfiteatru, gdzie ochrona powiedziała nam, ze zespół już dawno pojechał do hotelu... Zrezygnowani patrzymy zza płotu czy aby na pewno nikt nie został? Wolnym krokiem podążając w kierunku przystanku ósemki. "Ej chłopaki" - słyszymy... "Szukacie Markowskiego?" - Tak! "To czekajcie pod bramą, bo ochroniarz was ściemnia, zaraz przyjedzie taksówka, którą chłopaki wracają do hotelu"Był to dozorca zamykający boczne wejścia amfiteatru, "Ale Ciiiii!!!" - Nie ma sprawy!Więc czekamy. Wjeżdża taksówka, po chwili wyjeżdża. Machamy w jej kierunku. Wyjechała dwa metry za bramę, wysiada Markowski, wita się z każdym z kolei "Co chłopaki, chcieliście autografy?" - i jeszcze zdjęcie, jeśli byśmy mogli sobie zrobić. Ochroniarz powiedział nam, że już pojechaliście...."Jasne nie ma sprawy. Poczekajcie chwilę Panowie!" powiedział siedzącej w taksówce reszty zespołu.
Hm... Tylko na czym ma się podpisać?Znalazłem w portfelu stary bilet PKP, na którego odwrocie Grzegorz Markowski złożył podpis. Później jeszcze zdjęcie. Najpierw w trójkę razem z kolegą, później każdy z osobna.Bilet cały czas wisi na jednej z tablic pośród innych pamiątek koncertowych...
Później był Woodstock 2010 i niedoszły koncert Perfectu na który bardzo liczyłem. Może kiedyś...
* * *
Zobacz nas na facebooku: 
strona portalu Moje Miasto Zielona Góra
strona bezpłatnego tygodnika miejskiego MM Moje Miasto Zielona Góra

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto