Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Muzeum Erotyki otwarte. "To sztuka, nie sex shop"

Redakcja
Bez protestów i dużych kontrowersji. W południe otwarto Warszawskie Muzeum Erotyki. Wstęp tylko dla osób pełnoletnich.

- Nie możemy porównywać naszego muzeum do tych w Niemczech, bo to zupełnie coś innego. Nie jesteśmy sex shopem. Bliżej nam do obiektów kulturalnych we Francji - tłumaczył zgromadzonym w budynku przy ulicy Grzybowskiej 3 dyrektor muzeum Dariusz Kędziora. 

Dyrektor jest jednocześnie właścicielem otwartego w południe obiektu i eksponatów. Jak mówi, gromadził przedmioty przez ponad 20 lat. Kupował je przez Internet, przywoził z podróży z całego świata. W ten sposób zebrał ich już ok. 2 tys. Zapowiada jednak, że dalej będzie powiększał swoją kolekcję. Na 450 metrów kwadratowych powierzchni Warszawskiego Muzeum Erotyki zobaczymy większość z nich.

Erotyzm, nie sex

Na portalu MM Warszawa pierwsze eksponaty pokazywaliśmy już w zeszłym tygodniu.

– Obiekt ma dwa poziomy. Na parterze otworzymy sklepik z pamiątkami. Ale nie będzie tam rzeczy z sex shopów. Znajdziemy tam różne książki, kopie figurek z eksponatów. Będą tam rzeczy tylko i wyłącznie związane z kulturą tych miejsc, które otwarcie mówią o sprawach erotyki – mówi Kędziora.

Sale w budynku podzielone są tematycznie. Jedna zawiera chińską porcelanę, druga kopie obrazów, które wiszą na co dzień w Luwrze. Są także pomieszczenia z figurkami z Afryki i Tybetu. 

Z Polskich eksponatów Warszawskie Muzeum Erotyki może pochwalić się jedynym zachowanym w całości automatem do sprzedaży prezerwatyw z 1934 roku. Będzie można zobaczyć pierwsze prezerwatywy produkowane w Polsce oraz plakaty akcji antywenerycznych oraz oryginalne regulaminy domów publicznych.

Kontrowersje są, ale niewielkie

W okolicach muzeum jest przedszkole, przychodnie, biurowce. Obiekt jednak nie wzbudza specjalnych kontrowersji. Wyjątek stanowić może szyld, który zachęca do zwiedzania obiektu. Nagi bożek w formie filiżanki wywołuje jednoznaczne skojarzenia.

- Wiem, że pracownicy jednego z okolicznych biur będą interweniować w tej sprawie - mówi nam anonimowo pracownik placówki banku.

- Mnie to nie przeszkadza. Takie miejsce jest jak najbardziej normalne. Muzeum jak każde inne. Ten szum pokazuje, że ludzie w Warszawie nie dorośli do rozmów na temat seksu i erotyki - ocenia pan Janusz, mieszkający w pobliżu obiektu.

"Polacy wstydliwi i konserwatywni "

Na temat wystawy wypowiadają się także seksuolodzy oraz kulturoznawcy. Według nich język polski jest ubogi w określenia erotyczne, a sami Polacy wstydzą się o tym mówić.

- Wielu nie zdaje sobie sprawy, jak silnie erotyka wpływa na rozwój kultury - ocenia dr Radosław Muniak, obecny podczas otwarcia obiektu - na co dzień zajmuje się historią erotyki.

Wystawę mogą zobaczyć jedynie osoby pełnoletnie, a bilet kosztuje 30 złotych. W Polsce będzie to pierwsze muzeum tego typu. Obiekt będzie otwarty codziennie od godziny 11.00 do 22.00. Mieści się przy ulicy Grzybowskiej 3. 

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto