Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Muzeum Historii Polski. „Otwieramy się jesienią”. Na razie wystawy czasowe. A co z główną ekspozycją?

Piotr Wróblewski
Piotr Wróblewski
Michał Janiszewski / Muzeum Historii Polski
Jesienią otwarcie Muzeum Historii Polski. Na razie zobaczymy bryłę, a także wystawy czasowe. To duża zmiana, bowiem teren Cytadeli był przez lata zamknięty dla mieszkańców. Problem jest jednak z wystawą stałą. Na razie nie wiadomo kiedy rozpocznie się jej montaż. Oferty w przetargu przekraczają budżet nawet trzykrotnie!

- W tym roku na pewno się otwieramy. Będzie to jesienią – mówi nam Michał Przeperski, rzecznik Muzeum Historii Polski. Nieoficjalnie dowiadujemy się, że będzie to na przełomie września i października. Wtedy do muzeum wejdą pierwsi goście. Inwestycja, której projekt poznaliśmy już w 2015 roku, ma jednak pecha. Z powodu zawirowań czy pandemii terminy otwarcia są stopniowo przesuwane. Tym razem monumentalny budynek, stawiany przez Budmiex, będzie gotowy na jesień. Tak zapewniają nas przedstawiciele muzeum.

Nieco inaczej wygląda sytuacja jeśli chodzi o wnętrze potężnej inwestycji.

- Na pewno przygotowujemy szereg wystaw czasowych. Mamy ich plan aż do 2025 roku. Jeżeli chodzi o wystawę stałą, to w tej chwili nie wiadomo – tłumaczy nam Michał Przeperski. Przetarg na budowę wystawy stałej został przygotowany w zeszłym roku. Muzeum już wcześniej zamówiło dokumentację w pracowniach WWAA oraz Platige Image, która – jak słyszymy – jest już kompletna. To spektakularna opowieść o historii Polski, począwszy od X wieku, aż do współczesności. Z wieloma ogromnymi eksponatami, jak dąb sprzed tysiąca lat, transporter opancerzony SKOT czy pomnik „czterech śpiących” – zdjęty w ramach dekomunizacji Warszawy.

Michał Janiszewski / Muzeum Historii Polski

Problem w tym, że koszt wykonania i przygotowania ekspozycji okazał się monstrualny. Muzeum założyło na ten cel 267 mln zł. Gdy otwarto koperty w przetargu – 30 grudnia ubiegłego roku – okazało się, że jedna z nich przekroczyła budżet niemal trzykrotnie (!). Droższy wykonawca chce 742,7 mln zł, natomiast tańszy - 647,5 mln zł. To kwoty porównywalne do kosztu budowy całego kompleksu muzeum z salami widowiskowymi, restauracjami czy pracowniami naukowymi. - Podejrzewam, że w ciągu najbliższych tygodni zostanie podjęta decyzja co do tego, w jaki sposób zostanie ostatecznie wyłoniony wykonawca wystawy stałej. Następnie zostanie podpisana z nim umowa – wyjaśnia Przeperski. Raczej nikt nie zakłada możliwości, że prace te zostaną odłożone w czasie. Skoro bryła jest już gotowa, wystawę też trzeba przygotować.

W tym miejscu trzeba dodać, że wystawy czasowe w czterech pomieszczeniach zajmą aż 1,5 tys. m kw. powierzchni. To więcej niż całe Muzeum Warszawskiej Pragi. A główna ekspozycja, zaprojektowana przez WWAA oraz Platige Image, będzie znacznie większa. Przygotowano pod nią aż 7,3 tys. mkw. powierzchni. Będzie to największa wystawa w Polsce. Dla porównania ekspozycja Muzeum II Wojny Światowej (Gdańsk) ma 5 tys. m kw., a Muzeum POLIN (Warszawa) „jedynie” 4 tys. m kw.

WXCA

Kiedy przejdziemy się po spektakularnej wystawie? Na pewno nie w 2023 roku. Od chwili podpisania umowy z wykonawcą potrzeba mniej więcej półtora roku – przy optymistycznych założeniach – żeby przygotować główną ekspozycję. Oznacza to, że pierwsi goście odwiedzą ją prawdopodobnie dopiero w 2025 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto