5 z 5
Poprzednie
Przejdź na i.pl
Na co warszawiacy narzekali w 1988 r.? Okazuje się, że na to samo, co my [WIDEO]
Bylejakość i prowizorka
"Długie lata mówiło się o niedoskonałościach naszych publicznych szaletów, ale wreszcie wzięli się za to ludzie z sercem - i już się nie mówi" - ironizuje narrator, podczas gdy kamera pokazuje zlikwidowaną toaletę miejską, do której wejście zostało prowizorycznie przykryte deskami. "Jeśli na ulicy nie działa co trzeci aparat telefoniczny - to po prostu nie dzwonić" - szydzi w innym miejscu. Całość nagrania obejrzycie tutaj: