Na osiedlu Armii Krajowej zbudują miasteczko ruchu drogowego

Miasteczko zlokalizowane zostanie obok pętli autobusowej przy ulicy Pużaka. Ale zanim dojdzie do jego budowy w terenie, trzeba było przygotować projekt. Właśnie został zaakceptowany przez urząd miasta, który zleca budowę miasteczka. Projekt zakłada, że w jego środkowej części powstanie skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną, a także rondo oraz plac do ćwiczenia „ósemek”. Elementami miasteczka mają być nie tylko drogi i  skrzyżowania, ale także niewielki przejazd kolejowy oraz progi zwalniające. Oprócz jezdni asfaltowych będzie też fragment drogi gruntowej.- Oczywiście znajdą się tam również wszystkie główne znaki drogowe, które powinien znać czwartoklasista przystępujący do egzaminu na kartę rowerową - opowiada Agnieszka Maślak, naczelnik wydziału infrastruktury Urzędu Miasta Opola.  Urządzenia budowane są głównie z myślą o najmłodszych, którzy mają się uczyć nie tylko jazdy na rowerze, ale przede wszystkim zasad bezpieczeństwa i przepisów ruchu drogowego. Jeżdżąc w miasteczku, łatwiej będzie można zdobyć uprawnienia  do kierowania rowerowym czy motorowerem.- Myślę, że takie miasteczko przyda się także dorosłym osobom. Nie każdy jeżdżący na rowerze potrafi np. kierować nim jedną ręką, a to konieczne podczas sygnalizowania skrętu - przypomina Sławomir Szota, miejski oficer rowerowy. - Edukacja jest oczywiście ważna, ale uważam również, że takie nowe miejsce będzie stanowić frajdę dla wszystkich mieszkańców i to nie tylko osiedla AK. Takiego miasteczka brakowało.Oficer rowerowy dodaje, że w Opolu kiedyś było już takie miejsce, ale na osiedlu Chabrów.- Zostało jednak zapomniane i dziś już niewiele z niego zostało. Mam nadzieję, że z tym tak się nie stanie - podkreśla Szota.Urzędnicy twierdzą, że tak nie będzie, bo miasteczko, do którego wstęp będzie miał każdy, nocą ma być zamykane. Miasteczko ma również dysponować zapleczem, którego funkcję pełnić będzie filia Młodzieżowego Domu Kultury przy ul. Skautów Opolskich.Pierwsi chętni powinni skorzystać z nowego miejsca w połowie października.Choć całą inwestycję - wartą 380 tysięcy złotych - przeprowadzi urząd miasta, to pieniądze na nią pochodzą z funduszy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.