Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Natalia i Przemek jadą do Maroko... autostopem

redakcja
redakcja
Dwoje studentów – Przemysław Lasia z Kielc i Natalia Powroźnik z Bochni uwielbiają podróże autostopem. Zwiedzili już Sztokholm, Węgry, Słowację i Bieszczady. W środę wyruszają do Afryki.

Nie potrzeba imponującego majątku, by podróżować po świecie. Zamiast planować wyjazd w biurze podróży można wziąć sprawy we własne ręce. – Brak funduszy na zwiedzanie świata to wymówka dla leniwych – przekonuje 22-letni Przemek Lasia z Kielc, który z przyjaciółką wyrusza do Maroko. – Autostop i troszkę oszczędności to idealne rozwiązanie dla każdego, kto chce tanio zwiedzić kawałek świata. To jest świetny sposób na spędzenie wakacji i poznanie ciekawych ludzi. Wystarczy tylko chcieć – twierdzi kielczanin i dodaje, że na całą podróż wyda nie więcej niż 1500 złotych. – Liczymy, że na kolejną podróż uda się pozyskać sponsorów i wyruszymy w jeszcze bardziej egzotyczne miejsce.Podróż do Maroko zajmie około miesiąca. – Chcemy je zwiedzić wzdłuż i wszerz – mówi Przemek. – Po drodze mamy kilka obowiązkowych przystanków – Bratysława, Wiedeń, Turyn, Monako, Marsylia, Barcelona i Walencja – reszta jest dla nas wielką niewiadomą.Podróżowanie „na okazję" ma swój urok. Ale czy jest bezpieczne? – Nigdy nie mieliśmy nieprzyjemnych sytuacji, jednak trzeba być uważnym i zaufać swoim przeczuciom i intuicji. Nie boimy się, ale na wszelki wypadek nosimy przy sobie gaz pieprzowy. Nie rzucamy też plecaków do auta zanim wsiądziemy. Cały czas kontroluję na mapie miejsce, w którym aktualnie jesteśmy, mamy również ustalone znaki w razie gdyby nas coś zaniepokoiło – tłumaczy Przemek.„Łapanie stopa" wymaga cierpliwości. Nie w każdym kraju jest łatwo. – W Szwecji czekaliśmy najdłużej. Kierowca, który nas wtedy zabrał powiedział, że jesteśmy pierwszymi autostopowiczami, których widzi od 20 lat. Z kolei najłatwiej było w Bieszczadach. Czekaliśmy dwie minuty i już jechaliśmy – opowiada kielczanin.Jak złapać stopa? Trzeba znaleźć odpowiednie miejsce, najlepiej drogę wyjazdową z miasta ze sporym poboczem, zatoczkę autobusową, bądź stację benzynową. Szeroki uśmiech też się przydaje. – Nastawiamy się pozytywnie i obdarzamy kierowców uśmiechem trzymając duży karton z nazwą miejscowości, do której zmierzamy – mówi Przemek. – W podróż za granicę zabieramy również polską flagę. Może pomóc, gdy natkniemy się na rodaków.Dwójka przyjaciół w podróży śpi głównie w namiocie, a miastach szuka noclegu przez portal podróżniczy Coach Surfing. Zdaniem Przemka oszczędzone w ten sposób pieniądze można przeznaczyć na przyjemności, na przykład napić się prawdziwego Tokaju w Budapeszcie, bądź spróbować prawdziwej lokalnej kuchni. – Nie chodzimy po muzeach, galeriach, miejscach gdzie potrzebne są bilety wstępu. Takie miejsca z reguły można zobaczyć w przewodnikach i o nich poczytać. O wiele przyjemniej jest powłóczyć się ulicami i na własną rękę odkryć coś ciekawego, nie towarzysząc tłumom turystów – twierdzi.Natalia, kompanka w podróży Przemka jest na prawdę dzielną dziewczyną. – Nosimy bardzo ciężkie plecaki, nieraz zmoczy nas deszcz i dokucza nam temperatura, czasem wylądujemy w niebezpiecznym miejscu, a ona zawsze jest dobrej myśli i nie potrafi narzekać. Do tego świetnie się uzupełniamy i potrafimy się sobą opiekować – chwali przyjaciółkę Przemek.Natalia i Przemek prowadzą ciekawą stronę na portalu Facebook. Zamieścili tam sporo fantastycznych zdjęć z wypraw. O podróżach stopem i nie tylko na www.facebook.com/StopemPrzezSwiatPolecamy.Czy studenci dotrą do celu? Po powrocie naszych podróżników relacja na www.mmkielce.eu. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto