Nazwa ulicy Drzymały w Opolu do poprawki?

Jak miał na imię właściciel słynnego wozu? Michał - odpowie pewnie większość uczniów. Wątpliwości mogą mieć natomiast mieszkańcy ulicy Wojciecha Drzymały w Opolu. To prawdopodobnie jeden z nich napisał do ratusza, aby wyjaśnić zagadkę innego imienia chłopa, który ponad 100 lat temu nie dostał od władz pruskich pozwolenia na budowę domu i zamieszkał na swojej ziemi w wozie cyrkowym. Wóz Drzymały stał się symbolem walki Polaków z germanizacją. Teraz  jednak problem mają urzędnicy, bo na pismo mieszkańca muszą odpowiedzieć. Tymczasem okazuje się, że w ratusz nie ma uchwały w sprawie nadania nazwy ulicy, którą wprowadzono jeszcze w 1947 roku.- Nie mamy z tego czasu dokumentów, mamy natomiast znaną książkę o ulicach Opola, a w niej stoi, że to ulica Wojciecha Drzymały, który znany je właśnie z "wozu Drzymały”  - wyjaśnia Grażyna Czapla, naczelnik wydziału geodezji i kartografii w Urzędzie Miasta Opola. - Oczywiście przejrzeliśmy internet i dominuje tam imię Michał, ale znaleźliśmy też ulicę Wojciecha Drzymały m.in. w innych miastach Opolszczyzny. Z kolei np. w Radomiu jest ulica... Wojciecha Michała Drzymały. Może więc miał dwa imiona? Będziemy to chcieli sprawdzić, zapytamy też o opinię historyków.   My skontaktowaliśmy się z sołtysem wsi Drzymałowo, w której mieszkał słynny Drzymała. I to na jego część zmieniono nazwę wioski.- To zawsze był i będzie Michał Drzymała - przekonuje Tadeusz Drzymała, obecny sołtys miejscowości, a prywatnie prawnuk Michała. - Mnie pana telefon nie dziwi, bo w Polsce nadal spotyka się ulice Wojciecha Drzymały, choć kompletnie nie wiem, skąd wziął się ten błąd. Wystarczy spojrzeć na stare dokumenty, czy na grób. Wszędzie jest napisane Michał Drzymała. Nie wiadomo jeszcze, co ratusz zrobi z nazwą ulicy w Opolu. Teoretycznie powinien ją zmieniać, ale na pewno się do tego nie pali. Zwłaszcza, że przy ulicy Drzymały mieszka sporo opolan, a jest także kilka instytucji np. Urząd Kontroli Skarbowej, czy Seminarium Duchowne. Zmiana nazwy ulicy to nie tylko koszty, ale kłopotliwe formalności dla urzędów oraz mieszkańców.  A im - jak słyszymy - jest kompletnie obojętne, jakie imię miał słynny chłop.- Nikt nie mówi, że mieszka na "Wojciecha Drzymała”, ale na "Drzymały” - opowiada Małgorzata Sekula, radna SLD, które w mieszka w pobliżu ulicy Drzymały.